Ok. 20 hektarów lasu w Tatrach Bielskich spłonęła w wyniku potężnego pożaru, jaki wybuchł w czwartek 3 maja. Według słowackich służb ratunkowych pożar spowodowali pracownicy leśni.
Pożar objął młody las. Wybuchł w trudno dostępnym terenie. Strażacy mieli problem, żeby dotrzeć w pobliże ognia. Nad płonącym lasem latały śmigłowce, które zrzucały na ogień wodę. Na dodatek w tym rejonie Tatr wiał wiatr, który pomagał rozprzestrzeniać się pożarowi.
Ratownicy Horskiej Zachrannej Służby ewakuowali ze szlaków ok. 1000 turystów. W rejonie Zielonego Stawu i Kieżmarskiego Żlebu działało kilkudziesięciu strażaków. W gaszeniu pożaru pomagało również wojsko z garnizonu w Preszowie.
Sprawę pożaru będzie wyjaśniało słowackie ministerstwo środowiska, a także policja.