Zobacz także: Tatry: tłumy do Morskiego Oka [ZDJĘCIA]
Choć pogoda dziś nie zachęcała do górskich wycieczek, bo w Zakopanem od rana było bardzo pochmurno i siąpił deszcz, to o dziwo, taka aura nie zniechęciła turystów, by wybrać się w Tatry.
Oczywiście, główny szturm przypuścili na Morskie Oko. Od samej Palenicy Białczańskiej aż do schroniska parł naprzód z parasolkami, w deszczówkach, kurtkach lub bez, nieprzerwany ciąg pieszych, wymijany co chwila przez pełne fasiągi. Niestety, Morskie Oko było spowite mgłą, która na chwilę się przerzedziła, jednak szczytów nie odsłoniła.
- No może i trochę szkoda, że gór dziś nie widać, ale i tak jest fajnie tak siedzieć na kamieniu i patrzeć na wodę. A przed chwilą widzieliśmy pasące się tam wyżej sarenki, jak w bajce! - śmieje się Ireneusz Sołtys, turysta z Poznania.
Od samego rana przy starym schronisku ustawiła się... policja z komendy w Krakowie. Funkcjonariusze, rozdawali paszporty bezpiecznego turysty, gdzie zamieszczone zostały m.in. zasady bezpiecznego poruszania się po tatrzańskich szlakach, zagrożenia, na jakie możemy być narażeni w górach, numery alarmowe TOPR, GOPR i policji.
Zabłyśnij w naszym konkursie! **Zostań Miss Lata Małopolski 2011! Czekają atrakcyjne nagrody!**
Kochasz góry?**Wybierz najlepsze schronisko Małopolski**
Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail