Okoliczność z uczuciami niewiele miała wspólnego - świętowaliśmy zawodowy sukces gospodarza. Jednak był i romantyczny akcent: -
Wiesz, że podobno ludzie zakochują się w sobie w trzy sekundy? - zapytała mnie w pewnym momencie gospodyni, wiek 60+, żona z ponadczterdziestoletnim stażem. Przyznaję, nie miałam pojęcia. - Tak, to możliwe - kontynuowała. - Wiesz, że ja ciągle pamiętam, w co Z. był ubrany, gdy spotkałam go pierwszy raz? - powiedziała, gładząc siwą czuprynę siedzącego obok męża. - I pamiętam, w co ja byłam ubrana. I jak się pierwszy raz pocałowaliśmy...
Proszę Państwa, życzę wszystkim tak długiej, pięknej miłości. I nieważne, że jest już po walentynkach. Takie życzenia można składać zawsze.
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!