Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Temat budowy stadionu Sandecji wraca jak bumerang. Radni PiS mają do prezydenta wiele pytań

Klaudia Kulak
Klaudia Kulak
Konferencja prasowa radnych PiS
Konferencja prasowa radnych PiS FB Michał Kądziołka
Miejski stadion przy ul. Kilińskiego w Nowym Sączu nie zostanie wybudowany w planowanym terminie. Powód? Waloryzacja oraz roboty dodatkowe. Radni PiS mają wątpliwości co do tej drugiej kwestii. Ich zdaniem to niepotrzebne dodatkowe koszty. Domagają się też, aby miasto wyegzekwowało od wykonawcy należne mu kary za opóźnienia.

Zgodnie z pierwotnym planem budowa nowego stadionu Sandecji miała zakończyć się w czerwcu tego roku. I choć od dłuższego czasu mówiło się, że termin ten nie zostanie dotrzymany, to władze Nowego Sącza, jak i sam prezes spółki Blackbird, zapewniali, że tak się nie stanie.

Choć jak przekonuje Jan Kos, prezes spółki Blackbird podejmowano wszelkie starania dla zrealizowania powierzonego zadania w pierwotnie umówionym terminie, nie udało się go dotrzymać.

W związku z tym wpłyną wniosek od generalnego wykonawcy inwestycji o przedłużenie terminu oddania obiektu do użytku. O przyczynach opóźnień mówił podczas spotkanie z mediami wiceprezydent Artur Bochenek.

- Planowana jest waloryzacja, która wynika z przepisów ustawowych, ale zaproponowano również roboty dodatkowe, które chcemy wykonać - powiedział Bochenek.

Mowa tutaj o dodatkowych krzesełkach w strefie vipowskiej i piłkarskiej oraz oświetleniu zewnętrznym stadionu. Te nie były przewidziane w pierwotnych planach, a zdaniem władz miasta wyraźnie poprawią estetykę stadionu. - Jest to analizowane i na razie jesteśmy na tak - podkreślił Bochenek.

Jeśli natomiast mowa o waloryzacji, chodzi o dodatkową kwotę w wysokości 8 mln złotych. Czy miasto dołoży brakujące pieniądze? Wiadomo, że do tego nie jest wymagana zgoda radnych, a jedynie spółki NIK. A czy bierze pod uwagę narzucenie kary za niedotrzymanie terminu? Jak podkreślił Bochenek każda umowa przewiduje taką możliwość.

- W tym przypadku to bardzo duże kary, bo mówimy o umowie opiewającej na 75 mln złotych. Ta kara mogłaby być nawet kilkumilionowa, ale spółka w tym momencie ma zdecydować, czy przyczyny, które podaje tutaj wykonawca są uzasadnione - mówił Bochenek.

Radni PiS domagają się informacji o tym, jakie prace dodatkowe i za jakie kwoty są planowane, Chcą też, aby wykonawca zapłacił karę za opóźnienia.

Mamy wiele wątpliwości. Prezydent mówił o krzesełkach, tylko pojawia się pytanie, gdzie ona zostaną umieszczone, bo miejsca pod krzesełka są już przygotowane. Czy jest w ogóle potrzeba instalować nowe krzesełka? Jeżeli tak, to dlaczego za kwotę ponad 2,5 mln złotych, skoro montaż jednego to około 300 - 500 zł, a tego VIP to około 700 zł - mówił radny Michał Kądziołka.

Jak dodał radni PiS mają też wątpliwości co do ceny iluminacji, które mają być zamontowane na stadionie oraz czy ich wprowadzenie nie będzie wymagało zmian projektowych.

- Apelujemy do pana prezydenta, aby w pierwszej kolejności zadbał o interes mieszkańców, a nie prywatnego wykonawcy. Czy nie bardziej korzystne będzie wyegzekwowanie od wykonawcy kar za niedotrzymanie terminu, niż dogadywanie się z nim na dodatkowe krzesełka czy iluminacje? - pyta.

Radni PiS domagają się również od prezydenta informacji co do wysokości kar za opóźnienia przy budowie stadionu - Jeśli nie uzyskamy odpowiedzi na te pytania, odwiedzimy siedzibę spółki NIK - mówi Kądziołka.

To wyjątkowe miejsce na mapie Małopolski. Astro Centrum w Chełmcu oficjalnie otwarte!

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska