Zgodnie z pierwotnym planem budowa nowego stadionu Sandecji miała zakończyć się w czerwcu tego roku. I choć od dłuższego czasu mówiło się, że termin ten nie zostanie dotrzymany, to władze Nowego Sącza, jak i sam prezes spółki Blackbird, zapewniali, że tak się nie stanie.
Choć jak przekonuje Jan Kos, prezes spółki Blackbird podejmowano wszelkie starania dla zrealizowania powierzonego zadania w pierwotnie umówionym terminie, nie udało się go dotrzymać.
W związku z tym wpłyną wniosek od generalnego wykonawcy inwestycji o przedłużenie terminu oddania obiektu do użytku. O przyczynach opóźnień mówił podczas spotkanie z mediami wiceprezydent Artur Bochenek.
- Planowana jest waloryzacja, która wynika z przepisów ustawowych, ale zaproponowano również roboty dodatkowe, które chcemy wykonać - powiedział Bochenek.
Mowa tutaj o dodatkowych krzesełkach w strefie vipowskiej i piłkarskiej oraz oświetleniu zewnętrznym stadionu. Te nie były przewidziane w pierwotnych planach, a zdaniem władz miasta wyraźnie poprawią estetykę stadionu. - Jest to analizowane i na razie jesteśmy na tak - podkreślił Bochenek.
Jeśli natomiast mowa o waloryzacji, chodzi o dodatkową kwotę w wysokości 8 mln złotych. Czy miasto dołoży brakujące pieniądze? Wiadomo, że do tego nie jest wymagana zgoda radnych, a jedynie spółki NIK. A czy bierze pod uwagę narzucenie kary za niedotrzymanie terminu? Jak podkreślił Bochenek każda umowa przewiduje taką możliwość.
- W tym przypadku to bardzo duże kary, bo mówimy o umowie opiewającej na 75 mln złotych. Ta kara mogłaby być nawet kilkumilionowa, ale spółka w tym momencie ma zdecydować, czy przyczyny, które podaje tutaj wykonawca są uzasadnione - mówił Bochenek.
Radni PiS domagają się informacji o tym, jakie prace dodatkowe i za jakie kwoty są planowane, Chcą też, aby wykonawca zapłacił karę za opóźnienia.
Mamy wiele wątpliwości. Prezydent mówił o krzesełkach, tylko pojawia się pytanie, gdzie ona zostaną umieszczone, bo miejsca pod krzesełka są już przygotowane. Czy jest w ogóle potrzeba instalować nowe krzesełka? Jeżeli tak, to dlaczego za kwotę ponad 2,5 mln złotych, skoro montaż jednego to około 300 - 500 zł, a tego VIP to około 700 zł - mówił radny Michał Kądziołka.
Jak dodał radni PiS mają też wątpliwości co do ceny iluminacji, które mają być zamontowane na stadionie oraz czy ich wprowadzenie nie będzie wymagało zmian projektowych.
- Apelujemy do pana prezydenta, aby w pierwszej kolejności zadbał o interes mieszkańców, a nie prywatnego wykonawcy. Czy nie bardziej korzystne będzie wyegzekwowanie od wykonawcy kar za niedotrzymanie terminu, niż dogadywanie się z nim na dodatkowe krzesełka czy iluminacje? - pyta.
Radni PiS domagają się również od prezydenta informacji co do wysokości kar za opóźnienia przy budowie stadionu - Jeśli nie uzyskamy odpowiedzi na te pytania, odwiedzimy siedzibę spółki NIK - mówi Kądziołka.
- Białowodzka Góra nad Dunajcem super pomysł na jesienną wędrówkę bez tłumów na szlaku
- Oto znane kobiety miliardera. Patrycja Tuchlińska, Beata Pruska czy Laura Michnowicz
- Katarzyna Zielińska uwielbia rośliny. W mieszkaniu stworzyła namiastkę dżungli
- Kuchnie świata na Sądecczyźnie. Co i gdzie można zjeść?
- Jest światowej sławy modelką. Pochodzi z małej sądeckiej wsi
- Wielkie otwarcie sezonu motocyklowego. W wydarzeniu wzięły udział setki osób
To wyjątkowe miejsce na mapie Małopolski. Astro Centrum w Chełmcu oficjalnie otwarte!
