
zdjęcie ilustracyjne
Polacy podążają za trendami obecnymi w krajach zachodniej Europy. Także u nas wzrost popularności e-bike’ów przyniesie same korzyści dla miast i społeczeństwa, a także szansę na dynamiczny rozwój polskiej elektromobilności.

zdjęcie ilustracyjne
Teraz jednak eksperci chcą przybliżyć Polakom „elektryki” i przekonać, że od tradycyjnego roweru wygodniejszy może być tylko… rower elektryczny. Przypominają też, że e-bike to nie skuter. Swoją energią z silnika wspiera rowerzystę tylko wtedy, gdy ten kręci pedałami. Można więc mieć dwa w jednym za niewiele większą cenę, bo rowery elektryczne nie są specjalnie droższe od konwencjonalnych.

zdjęcie ilustracyjne
W celu poruszania się niezbędne jest pedałowanie, a wspomaganie silnikiem załącza się przy prędkości około 6 km/h i odcina przy 25 km/h, tylko gdy nogi wykonują prace. Ponadto podróżowanie na tego typu pojazdach nie wiąże się z jakimkolwiek zanieczyszczeniem powietrza i nie zwiększa zawartości dwutlenku węgla. Dlatego przesiadanie się z samochodów na rowery elektryczne ma swój pozytywny wpływ na jakość powietrza.

zdjęcie ilustracyjne
Praktyczny i komfortowy e-bike coraz częściej zastępuje samochód. W wielu europejskich miastach e-rowery stały się bardzo ważnym elementem transportu miejskiego, odciążając zatłoczone ulice i sprawiając okolicę bardziej dostępną i przyjazną pieszym. Rower elektryczny to także idealne rozwiązanie dla wszystkich, którzy przykładają dużą wagę do troski o środowisko naturalne. Zeroemisyjny i przyjazny środowisku rower elektryczny, może się stać kluczowym środkiem transportu w niedalekiej przyszłości.