Wczoraj jeden z dzienników podał informację, że do Termaliki Bruk-Betu trafiło pismo od warszawskiej fundacji sportowej, podpisane przez byłego działacza Polonii Warszawa Jacka Kamińskiego. Padła w nim rzekomo propozycja, by zarząd klubu z Niecieczy przeniósł swoją siedzibę do Warszawy oraz wyraził zgodę na zmianę nazwy klubu na KP Warszawianka.
- To kompletna bzdura. Zupełnie nie rozumiem, po co ktoś puszcza w eter takie informacje - stwierdziła prezes Termaliki Bruk-Betu Danuta Witkowska. - Nie otrzymaliśmy żadnego pisma, w którym działacze ze stolicy proponowaliby nam chęć przejęcia od nas licencji na grę w pierwszej lidze. Nawet gdyby ktoś nam złożył taką propozycję, to niewiele by z tego wynikło, gdyż miejsce naszej drużyny jest w Niecieczy - oświadczyła.
W przeszłości były już podejmowane próby zachęcenia państwa Witkowskich do zainwestowania pieniędzy w futbol tarnowski. Były także propozycje, by "Słoniki" rozgrywały swoje mecze na Stadionie Miejskim w Tarnowie. Żaden z tych pomysłów nigdy nie doczekał się jednak realizacji.
Odkąd głównym sponsorem klubu z Niecieczy została firma Bruk-Bet, jej właściciele konsekwentnie inwestują w futbol w swojej miejscowości. Wybudowali m.in. ładny stadion i marzą, by właśnie na nim "Słoniki" zagrały kiedyś w ekstraklasie. - Tutaj mamy swoich kibiców i chcemy, by miejscowy zespół dawał im jak najwięcej radości - podkreśliła prezes Termaliki Bruk-Betu.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+