https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tłumy na premierze filmowej biografii ks. Tischnera

Joanna Weryńska
Projekcję poprzedziła debata z udziałem m.in. abp. Nycza i ks. Bonieckiego
Projekcję poprzedziła debata z udziałem m.in. abp. Nycza i ks. Bonieckiego Robert Szwedowski
Tak jak za życia ksiądz Józef Tischner gromadził tłumy podczas swoich wykładów, prawdziwe tłumy przybyły do krakowskiego kina Kijów na wczorajszą premierę filmu "Tischner - życie w opowieściach".

Obraz, wyreżyserowany przez Artura "Barona" Więcka, oparty został na wspomnieniach ludzi księdzu profesorowi bliskich, zarówno członków jego rodziny z Łopusznej, jak i osób, które spotkał na swojej kapłańskiej drodze.

Projekcję poprzedziła debata: "Jan Paweł II - ksiądz Józef Tischner: historia prawdziwej przyjaźni". Udział wzięli w niej: abp Kazimierz Nycz, ks. Adam Boniecki, poseł PO Jarosław Gowin, prof. Władysław Stróżewski i pisarz Jerzy Pilch. Każdy z nich był świadkiem niezwykłej przyjaźni, jaka łączyła dwóch wielkich Polaków.

Uczestnicy debaty wymieniali swoje wspomnienia dotyczące wspólnych spotkań papieża i księdza profesora, porównując te dwie wielkie postacie.
Sam film poruszył widzów autentyzmem, prostotą i ciepłem, z jakim bliscy i przyjaciele opisywali postać księdza Józefa Tischnera.

Oprócz mądrości życiowych księdza profesora, obraz pełen jest także anegdot opowiadanych zarówno przez samego Tischnera, jak i zabawnych historyjek o nim samym.

-Nie garnął się do gorzałki i do dziewczyn, więc od razu było wiadomo, że zostanie księdzem
- wspomina w filmie jedna z mieszkanek Łopusznej. Z kolei bliski sąsiad Tischnerów dodaje, że Józek do pierwszej spowiedzi poszedł z kartką.

- Państwo tu przyszli nie dlatego, że to film-bomba, ale dlatego, że chcieliście się spotkać z Józkiem Tischnerem - powiedział na początku wczorajszego spotknia w "Kijowie" ks. Adam Boniecki. Takie właśnie odczucia mieli widzowie po obejrzeniu obrazu Artura "Barona" Więcka. Znakomite tło dla filmu stanowiła muzyka krakowskiego kompozytora Jana Kantego Pawluśkiewicza.

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska