Ponad pół wieku ze smokiem autorstwa Bronisława Chromego
Niemal wszyscy ustawiali się także do pamiątkowych zdjęć ze smokiem, który według legendy mieszkał kiedyś w pieczarze u stóp wawelskiego wzgórza, o czym przypomina do dziś Smocza Jama.
Słynna rzeźba plenerowa – wykonana z brązu – autorstwa Bronisława Chromego, znajduje się na Bulwarach Wiślanych, w zachodnim zboczu Wawelu. Według pierwotnej koncepcji smok miał być częściowo zanurzony w wodach Wisły. Z pomysłu jednak zrezygnowano, uznając że na rzeźbie będą osadzać się śmieci niesione przez nurt rzeki.
Stąd w 1972 roku smok – mający sześć metrów wysokości – stanął na wapiennej skale nad Wisłą, obok obecnego wyjścia ze Smoczej Jamy. Wiosną 1973 roku wewnątrz rzeźby zamontowana została instalacja gazowa autorstwa Feliksa Prochownika, dzięki której symbol Krakowa widowiskowo zionie ogniem (instalacja ta jest co jakiś czas wyłączana, m.in. dla konserwacji lub z przyczyn technicznych).
Najstarsze wzmianki o legendzie Krakowa pochodzą sprzed 900 lat
Najstarszy zapis legendy o Smoku Wawelskim pochodzi z przełomu XII i XIII wieku. Tak historię smoka (potwora) zapisał wtedy na kartach „Kroniki Polskiej” kronikarz Wincenty Kadłubek.
„Był bowiem w załomach pewnej skały okrutnie srogi potwór, którego niektórzy zwać zwykli całożercą. Żarłoczności jego każdego tygodnia według wyliczenia dni należała się określona liczba bydła. Jeśliby go mieszkańcy nie dostarczyli, niby jakichś ofiar, to byliby przez potwora pokarani utratą tyluż głów ludzkich”.
Opowiadanie Kadłubka podjęli kronikarze w kolejnych stuleciach, a szczególną rangę nadał legendzie związany z Krakowem historyk i kronikarz Jan Długosz, który w spisanych w drugiej połowie XV wieku „Rocznikach Polskich” jako pierwszy zlokalizował kryjówkę smoka w jaskini wzgórza wawelskiego.
