https://gazetakrakowska.pl
reklama

To już 66. Konkurs Lipnickich Palm i Rękodzieła Artystycznego im. Józefa Piotrowskiego

Materiał informacyjny Gmina Lipnica Murowana

To już 66. Konkurs Lipnickich Palm i Rękodzieła Artystycznego im. Józefa Piotrowskiego. Dzięki autentyczności i lokalności, wydarzenie mocno wpisuje się w kalendarz najważniejszych imprez w Małopolsce. Czy dużo mamy zgłoszeń do konkursu w tym roku?

Lipnicki konkurs jest już marką samą w sobie. Rozpoznawalność i identyfikacja Lipnicy Murowanej dzięki palmom jest wszechobecna. Od kilku lat, dzięki akceptacji władz województwa, nasze wydarzenie zostało włączone w poczet najważniejszych dla regionu i objęte mianem „Wizytówki Małopolski”. To wyróżnienie, a zarazem zobowiązanie. W tym roku ilość wystawców chcących wziąć udział w jarmarku wielkanocnym, wydarzeniu towarzyszącym, była większa niż ilość dostępnych miejsc. To pokazuje rangę wydarzenia w regionie pod względem popularności. Natomiast jeśli chodzi o ilość zgłoszeń typowo konkursowych, to żadnych danych nie mogę podać, gdyż uwarunkowania konkursu są takie, że zgłoszenia przyjmowane są w niedzielny poranek. Stający do rywalizacji i podtrzymywania tradycji skrywają swoje dzieła i rekordowe palmy aż do ostatniej chwili. To są smaczki, które nadają kolorytu całemu konkursowi. Nawet my, organizatorzy, do ostatniej chwili nie wiemy, ile i jakich palm będzie w niedzielę na rynku. Zapewne będzie wiele, a każda wyjątkowa w swojej kategorii.

Patronem konkursu jest Józef Piotrowski. Proszę przybliżyć czytelnikom tę postać.

Józef Piotrowski, wielki patriota lokalny, człowiek, który kochał Lipnicę ponad wszystko, mógłbym rzec. Wiem, o czym mówię, bo był moim dziadkiem. Ponad 20 lat piastował stanowisko sołtysa, prawie 39 lat był prezesem lipnickiej OSP. Organizował pierwszą bibliotekę, brał udział w powstaniu budynku ośrodka zdrowia, remiz strażackich. Kreował wiele działań prospołecznych. Był społecznym opiekunem zabytków, pisał poezję. Tradycja, historia, lokalne wartości były mu bardzo bliskie. Był m.in. pomysłodawcą budowy pomnika założyciela miasta Lipnica, króla Władysława Łokietka. Z jego inicjatywy w 1958 roku zorganizowano pierwszy konkurs, aby ratować zanikającą tradycję. Wdrażał wówczas swe wielkie marzenie o wielkości i rozpoznawalności Lipnicy. Nie byłoby dzisiaj takiej Niedzieli Palmowej w Lipnicy, nie byłoby naszej rozmowy, gdyby ten plan się nie powiódł. Zapewne z góry nam kibicuje i jest dumny.

Niedziela Palmowa w Lipnicy Murowanej kwitnie palmami. Jak co roku, pracują nad tym całe rodziny. Jak wyglądają przygotowania do konkursu?

Przygotowania, to przede wszystkim organizacja budulca, wikliny, witek wierzbowych o odpowiedniej długości, sprężystości. To misterna praca, związana z przygotowaniem kwiatów z bibuły na zdobienie palmy, i wspólne jej strojenie po wykonaniu prac wiklinowych. Ważnym i niełatwym zadaniem, szczególnie w przypadku tych najwyższych palm, jest ich przyniesienie na lipnicki rynek i postawienie. Tu też trzeba się wykazać kunsztem i umiejętnościami. Wykonawca palmy i jego rodzina mogą odetchnąć dopiero po tym, jak palma dumnie zagóruje nad naszym rynkiem. Ten finał wieńczy często kilkutygodniowe przygotowania do konkursu.

Lipnickie palmy będą w centrum uwagi całej Polski. Przybędą tłumy gości. Na jakie atrakcje możemy liczyć?

Ramówkę wydarzenia oprócz spektaklu stawiania palm, wypełniają liczne występy regionalne i wydarzenia towarzyszące. Takim jest chociażby popołudniowy koncert w kościele pw. św Leonarda. Kościół ten jest wpisany jest na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. W tym dniu dostępne są wszystkie obiekty zabytkowe oraz bogaty, wspomniany wcześniej jarmark wielkanocny. Pamiętajmy, że konkurs jest pokłosiem tradycji religijnej i punktem kulminacyjnym jest piękny moment poświęcenia palm na rynku, procesja do kościoła parafialnego i msza święta. Każdy znajdzie coś dla siebie, strawę duchową, tę dla oka i ucha, pociechę dla podniebienia i wyjątkowe rękodzieło z szerokiego asortymentu.

Współczesny odbiorca gustuje w regionalnych przysmakach, szykujecie wspomniany jarmark wielkanocny. Co w Waszym regionie zasługuje na szczególną uwagę?

To, co nas wyróżnia i cieszy się szczególną popularnością, to wyroby wędliniarskie od naszych lokalnych producentów. Tradycyjne receptury, wyjątkowe procesy wędzenia, produkty wpisane na certyfikowaną listę produktów tradycyjnych Ministerstwa Rolnictwa, to coś, po co warto sięgnąć, a lista smakoszy wskazuje, że to jest coś, co wyróżnia nasz region. Pachnące i świeżo wypieczone pieczywo ma także swoich stałych amatorów. W trakcie pobytu można też zasmakować Lipnickiej Lipiny, tradycyjnej czyli lipnickiej herbaty z suszonego kwiatu lipowego. Nie zabraknie degustacji innych specjałów, świątecznych ozdób i rękodzieła, którym można przystroić na święta dom czy sprawić sobie przyjemność.

Malownicza ziemia lipnicka jest bogata w zabytki kultury. Drewniany kościół św. Leonarda w Lipnicy Murowanej to obiekt klasy światowej. Co jeszcze mogą zobaczyć turyści?

Samo wydarzenie odbywa się na średniowiecznym rynku w ścisłej strefie ochrony konserwatorskiej. Tak, kościół św. Leonarda, to XV-wieczna perła architektury drewnianej, wpisana na listę UNESCO. Dostępne będą także XIV-wieczny kościół parafialny, fundowany przez Króla Kazimierza Wielkiego, oraz XVII-wieczny kościół św. Szymona, stojący na miejscu domu naszego wyjątkowego rodaka, którego figura na lipnickim rynku ma szczególne miejsce podczas konkursu palm. To tylko ścisłe centrum, bogactw jest wiele, ale żeby poznać piękno naszego regionu, objętego w całości parkiem krajobrazowym, otaczających gminę lasów i innych dóbr, choćby bogatej historii naszego terenu, zachęcam do pozostania dłużej. Zapraszam do przyjazdu na weekend, na wakacje, a najlepiej po prostu na zawsze. Zapraszam w najbliższą niedzielę i każdego dnia do Gminy Lipnica Murowana.

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska