WIDEO: Krótki wywiad
Władze Krakowa podpisały umowę na prowadzenie wypożyczalni rowerów miejskich przez aż osiem lat, do 2024 r. W jej ramach BikeU, operator publicznych systemów wypożyczania tych jednośladów, udostępniało mieszkańcom 1500 rowerów, dostępnych na 168 stacjach, rozlokowanych po całym mieście.
Krakowskie rozwiązanie jest dość innowacyjne, ponieważ całe koszty i odpowiedzialność za system ponosi koncesjonariusz, czyli właśnie BikeU. Miasto płaci miesięcznie tylko złotówkę za każdy rower, czyli 1500 zł. Do tego miasto dostaje 1 proc. wpływów z wypożyczeń. Żeby korzystać z Wavelo, trzeba wykupić abonament.
Już z początkiem listopada informowaliśmy, że firma BikeU nagle złożyła do Urzędu Miasta Krakowa pismo, wypowiadające umowę na prowadzenie wypożyczalni rowerów Wavelo. Z pisma wynikać ma, że firma chce już w styczniu przyszłego roku zaprzestać świadczenia usługi. Teraz ta informacja się potwierdza: 31 grudnia system zostanie wyłączony.
- Faktycznie wszystko wskazuje na to, że od 1 stycznia krakowianie nie będą mieli możliwości korzystania z rowerów publicznych - mówi w rozmowie z nami Marcin Wójcik z Zarządu Transportu Publicznego.
Powód? Z jego informacji wynika, że chodzi o kwestie finansowe. Natomiast poprosił, by z pytaniami w tej sprawie zgłosić się bezpośrednio do operatora systemu.
- Wciąż prowadzimy rozmowy z firmą BikeU. Operator jest zainteresowany sprzedażą stacji i rowerów miastu. Natomiast zaproponowana cena, której nie chcę ujawniać dla dobra negocjacji, nie jest dla nas atrakcyjna - mówi Wójcik.
Dodaje ponadto, że nie zapadła nawet jeszcze decyzja, czy miasto w ogóle byłoby skłonne system wraz z infrastrukturą kupić od firmy.
Co dalej? - Na razie nie szukamy innego operatora, ponieważ wciąż przecież obowiązuje nas umowa z BikeU. Trzeba podkreślić, że mimo medialnych doniesień, nie została ona jeszcze skutecznie rozwiązana - mówi Marcin Wójcik.

Biznes
Jest natomiast realne ryzyko, że latem przyszłego roku w Krakowie mieszkańcy nie będą mieli do dyspozycji rowerów publicznych. - W tym momencie mamy związane ręce, natomiast w ZTP rozmawiamy o różnych scenariuszach - dodaje Wójcik. O szczegółach nie chce mówić.
BikeU wydało oświadczenie. - „Zarząd spółki potwierdza, że z dniem 31 grudnia 2019 r. projekt rowerów miejskich Wavelo zostaje zamknięty. Przyczyną tej decyzji jest nierentowność systemu” - przekazał Albert Wójtowicz, dyrektor operacyjny projektu Wavelo.
Dodał, że firma jak najbardziej jest zainteresowana przekazaniem miastu rowerów i stacji. - Cena jest w trakcie negocjacji - skwitował. Dla korzystających z miejskich rowerów przekazał ważne informacje. Wynika z nich, że „od 1 grudnia zostaje wstrzymana sprzedaż abonamentów miesięcznych”.
„Do końca roku system będzie dostępny dla użytkowników, korzystających z zakupionych, aktywnych planów” - czytamy w komunikacie.
Firma podziękowała korzystającym z jednośladów. Pojawiła się też zapowiedź powrotu. „Wierzymy, że rower miejski wkrótce wróci do Krakowa na nowych, lepszych zasadach” - podano. Co to dokładnie oznacza, nie wyjaśniono.
Firma udostępniła nam dane, dotyczące liczby wypożyczeń rowerów Wavelo. Spadek nie jest wielki. W październiku 2018 r. było ich 70 445, a w październiku 2019 r. 68 740.
- Hala Targowa. Tu zatrzymał się czas [ZDJĘCIA ARCHIWALNE]
- Niesamowite! Te chałupy znajdują się w Krakowie [ZDJĘCIA]
- Bez wiz do USA. Do tych miast polecimy z Polski [CENY]
- Który z krakowskich radnych jest najlepszy? Który to leser?
- Budowa tunelu zakopianki - fakty, liczby, ciekawostki
- TOP 20 najbogatszych gmin w Małopolsce [RANKING]