Nie wróciła - wspominał. Opowiadał także o swoich odczuciach. Mówił, że wyobraża sobie wagony i dzieci stojące przy doktorze Mengele, których rodzice szli prosto do komór gazowych. - To najgorsze miejsce na ziemi . Nadal przechodzą mnie dreszcze, a w sercu pozostaje blizna - dodał schodząc z mównicy.
69 lat temu obóz został wyzwolony przez żołnierzy radzieckich. Noah Klieger, były więzień, wspominał, że 27 stycznia 1945 r. w KL Auschwitz nie było już nikogo. Niemcy uciekając zabrali ze sobą 57 tys. więźniów. Wspomniał historię, która wydarzyła się w wagonie podczas ewakuacji obozu. - W pociągu młody więzień, który mówił w jidysz, zwrócił się do nas i powiedział: odmówcie ze mną kadisz za zmarłego mojego ojca. Jeżeli go odmówicie, podzielę się z wami moim chlebem. Wyjął spod piżamy bochenek chleba. Zrobiliśmy to, odmówiliśmy modlitwę. Przeżuwając ten chleb, zapytałem go: kiedy zmarł twój ojciec? Odpowiedział: Niedawno. Siedzimy na nim - mówił Klieger.
Po raz pierwszy w uroczystościach rocznicowych w Oświęcimiu wzięli udział członkowie Knesetu. Przyjechała połowa z nich.
- Auschwitz wydarzył się, co znaczy, że Auschwitz jest możliwy - podkreślał Yariw Lewin.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+