Marsz Żywych to finał szerokiej akcji edukacyjnej, skierowanej głównie do uczniów żydowskich szkół średnich. Zgodnie z jej ideą, kilkanaście dni przed marszem w Oświęcimiu, Żydzi z różnych krajów świata, odwiedzają w Polsce miejsca zagłady swoich przodków, utworzonych przez Niemców podczas II wojny światowej. Sam Marsz Żywych pomiędzy byłymi obozami Auschwitz I i Auschwitz II Birkenau, jest kumulacją tego projektu.

Marsz rozpoczął się dźwiękiem szofaru z baraniego rogu pasterskiego, którego głos jest symbolicznym wołaniem do Boga o miłosierdzie. Na czele marszu stanęła grupa ocalonych z Holokaustu z różnych krajów świata.
Po raz drugi po czasie pandemii COViD-19 Marszy Żywych odbył się w tradycyjnej formie. Tegoroczny marsz zbiegł się z 80. rocznicą początku zagłady węgierskich Żydów, stanowiących największą grupę deportowanych do KL Auschwitz w ramach tak zwanego ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej. Jak podają muzealnicy, że przełomu kwietnia i maja do sierpnia 1944 roku przywieziono z Węgier około 430 tysięcy osób, w tym dzieci. Ponad 75 procent z nich zostało zgładzonych.
Pierwszy marsz odbył się w 1988 roku i odbywał się co dwa lata, a od 1996 roku corocznie. Najliczniejszy marsz był w 2005 roku. Wzięło w nim udział ponad 20 tysięcy ludzi.

Marsz zakończył się tradycyjnie w Brzezince odmówieniem kadiszu, czyli żydowskiej modlitwy za zmarłych. Rampa kolejowa, która dla zwożonych w II wojnie światowej na zagładę ludzi była ostatnią stacją, pokryła się drewnianymi tabliczkami, symbolizującymi macewy, czyli żydowskie nagrobki.
Protest Kolektywu Kraków dla Palestyny
Podczas przemarszu Żydów, Stowarzyszenie Kraków dla Palestyny wyraziło swój sprzeciw przeciwko czystkom etnicznym.
- Nie przyszliśmy na Marsz Żywych, aby zakłócać uroczystość poświęconą oddaniu czci ofiarom Holokaustu. Pochylamy głowy w milczeniu oraz nadziei, że nigdy więcej na tej ziemi nie dojdzie do tak haniebnego i nieludzkiego aktu barbarzyństwa, jakim było Shoah zgotowane Żydom przez nazistów.
Pochylamy także głowy w milczeniu, oddając hołd wszystkim nieżydowskim ofiarom hitlerowskich obozów koncentracyjnych. Wśród nich byli Polacy, obywatele innych państw, w tym Niemcy, oraz Romowie, osoby o odmiennej orientacji seksualnej i niepełnosprawni. Słowem, ludzie, którzy nie pasowali do nazistowskiego ideału nadczłowieka – Aryjczyka, mającego cieszyć się pełnią władzy w III Rzeszy oraz na terytoriach przez nią podbitych – zasługują na naszą pamięć i szacunek.
Ale przychodząc na Marsz Żywych nie możemy tylko milczeć.
Nie możemy milczeć w obliczu zbrodni popełnianych przez rząd Benjamina Netanjahu, w pełnoskalowej inwazji oraz czystki etnicznej.
Nie możemy milczeć, gdy rząd Benjamina Netanjahu dokonuje masakry dziesiątek tysięcy ludzi w Gazie i planuje wysiedlenie pozostałych dwóch milionów Palestyńczyków. Netanjahu od zawsze sprzeciwiał się procesowi pokojowemu i stworzeniu niepodległego państwa palestyńskiego, de facto grzebiąc układ pokojowy z Oslo.

Jego działania są nie do zaakceptowania i wymagają stanowczego potępienia. Nie możemy milczeć, gdy na oczach całego świata odbywa się ludobójstwo. Nie możemy pozostać obojętni, gdy potępianie okupacji oraz polityki prowadzonej przez Izrael w sposób nieuzasadniony łączone jest stale z antysemityzmem.
Jako obywatele wolnego i demokratycznego świata, musimy wyrazić nasz sprzeciw wobec barbarzyńskich metod, które przekraczają granice moralności, praw człowieka i cywilizowanego postępowania. Wzywamy Organizację Narodów Zjednoczonych do podjęcia obiektywnych działań w celu rozwiązania konfliktu i zapewnienia poszanowania praw człowieka oraz przestrzegania zasad prawa wojennego. Żądamy, aby izraelski rząd respektował te zasady, a osoby odpowiedzialne za naruszenia ponosiły odpowiedzialność przed międzynarodowym wymiarem sprawiedliwości. Wyznajemy przekonanie, że prawo międzynarodowe powinno być respektowane i przestrzegane przez wszystkie państwa, bez względu na ich status, czy położenie geograficzne – napisali w swoim oświadczeniu członkowie Kolektywu Kraków dla Palestyny, zaznaczając, że osoby propagujące skrajnie prawicowe, faszystowskie, antysemickie lub rasistowskie poglądy, które dążą do prowokacji i szerzenia nienawiści, będą natychmiast usunięte z wydarzenia.
Uczestnicy Marszu Żywych odpowiedzieli śpiewem grupie propalestyńskiej
Bez wątpienia był to marsz inny niż poprzednie, a to właśnie za sprawą propalestyńskiej grupy, która rozlokowała się pobliżu trasy przemarszu. Kiedy jego czoło zbliżało się do wiaduktu prowadzącego do Brzezinki, propalestyńska grupa mocno się uaktywniła, przekazując swoje przesłanie przez megafony. Część uczestników marszu ruszyła w stronę kordonu policji, oddzielającego trasę marszu od propalestyńskiej grupy. W końcu jednak uczestnicy marszu odpowiedzieli adwersarzom śpiewem, że są ocalałymi z Holokaustu słowami piosenki „Am Israel Chai!”, a wcześniej się z nimi przywitali.




Inne zdjęcia z Marszu Żywych w Oświęcimiu:
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Złota kolekcja hokeistów Unii Oświęcim zaczęła się 1992 roku. Zdjęcia
- Lodowisko w Oświęcimiu ma 60 lat. Miejsce wielu emocji i radości. Zdjęcia
- Tak wyglądał handel w Oświęcimiu w latach PRL-u. Zdjęcia
- Dziarski 100-latek z Oświęcimia. Pływa na basenie i ma konto na Facebooku
- TOP 12 zagadkowych, dziwnych i zabawnych nazw ulic w Oświęcimiu. Zdjęcia z opisami
- Duże i ważne inwestycje w Oświęcimiu i powiecie ze wsparciem z programu rządowego