Czytaj też: Alkohol w Tarnowie jest już wszędzie
- Mam nadzieję, że odezwą się do nas osoby, które wskażą nam właściwy trop prowadzący do sprawców - mówi Ewelina Buda, rzeczniczka brzeskiej policji.
Przestępcy mają na swoim koncie co najmniej trzy rozboje. Pierwszy raz napadli na sklep w Wokowicach (4 stycznia). Z kasy zabrali wówczas 200 złotych. Kolejne na liście były Jadowniki (9 lutego). Tam skradli 800 złotych. Następnie w Bielczy (14 lutego) ich łupem padło 300 złotych.
W każdym z tych napadów sposób działania był taki sam. - Sklepy odwiedzali przed ich zamknięciem, zazwyczaj we dwóch. Jeden prosił sprzedawczynię o podanie papierosów lub wody. Gdy ta sięgała po towar, wyciągał pistolet i żądał wydania pieniędzy - wyjaśnia Bogdan Chmielarz, szef wydziału dochodzeniowo-śledczego policji w Brzesku.
Spod sklepu przestępcy odjeżdżali samochodem, kierował nim najprawdopodobniej trzeci z bandytów. Poszukiwani to młodzi ludzie, średniego wzrostu. Na sklepy napadali ubrani w bluzy z kapturamim, raz zasłonili twarze mieli szalikami.
Ekspedientka z Jadownik, której przestępcy zabrali utarg, nie chciała z nami rozmawiać o tym zdarzeniu. Chętnie za to na ten temat wypowiadają się mieszkańcy wiosek, w których doszło do rozbojów. - To straszne, że takie rzeczy dzieją się u nas. Mam nadzieję, że policja zatrzyma wszystkich sprawców, a sąd ich sprawiedliwie osądzi - powiedział nam wczoraj jeden z mieszkańców wioski spod Brzeska.
Policjanci zapewniają, że zatrzymanie przestępców to tylko kwestia czasu. Liczą, że ich działania operacyjne zostaną wsparte przez mieszkańców. Wszystkie osoby, które rozpoznają bandytów, proszone są o kontakt z brzeską komendą pod numerem telefonu 14 66 26 222 lub 997 .
Wybierz Wpływową Kobietę Małopolski 2012 Zobacz listę kandydatek i oddaj głos!
Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i weź udział w plebiscycie
Ferie zimowe 2012. Zobacz, jak możesz je spędzić w Krakowie!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!