WIDEO: Trzy Szybkie
Moja żona rodziła w szpitalu na Ujastku i w szpitalu Czerwiakowskiego przy Siemiradzkiego.
Ujastek bardzo źle wspominam, to jak nas źle traktowali, ogólne źle wrażenie ale najgorsze było jak nas okłamali, że nie mogą podać znieczulenia bo czegoś brakło(igieł czy coś takiego). Później przeczytałem w opiniach, że to ich standardowa ściema.
W szpitalu Czerwiakowskiego, byłem miło zaskoczony, bo wszystko było na wysokim poziomie. Wszyscy byli dla nas bardzo mili, a szczególnie chciałbym pochwalić Panią Marię Kaczmarczyk, bo jest to pielęgniarka z powołania. Widziałem, że zostawała w pracy poza swoimi godzinami, żeby wszystko było na wysokim poziomie.
Ze swojej strony napiszę, że jeżeli ktokolwiek zastanawia się między Ujastek a Czerwiakowskiego, to zdecydowanie polecam szpital przy ulicy Siemiradzkiego.
