Pierwszy etap z Noirmoutier-en-l'lle do Fontenay-le-Comte długości 201 km był przeznaczony dla sprinterów. I rzeczywiście, doszło do finiszowej rozgrywki. Nie zabrakło jednak ciekawych rzeczy. Główny faworyt wyścigu - Brytyjczyk Chris Froome stracił już 51 sekund. Wszystko przez to, że na 6 km przed metą doszło do kraksu. Majka wraz z kolegami z zespołu walczył o to, by jak najlepszą pozycję miał Peter Sagan i znalazł się wysoko w stawce.
Najszybszy był Kolumbijczyk Fernando Gaviria z zespołu Quick-Step, który pokonał Sagana i Niemca Marcela Kittela z Katiuszy. Aż 2.24 min stracił kolega Froome'a z zespołu - Michał Kwiatkowski. Z kolei Tomasz Marczyński (Lotto-Soudal) był dopiero 164. ze stratą 3.12 min.
Straty zanotowali też inni faworyci wyścigu - Kolumbijczyk Nairo Quintana, Australijczyk Richie Porte czy Brytyjczyk Adam Yates. Wyścig potrwa trzy tygodnie, więc jeszcze wiele może się zdarzyć. Zwłaszcza na górskich etapach mogą nastąpić znaczące przetasowania w klasyfikacji generalnej.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska#TOPSportowy24
- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU