Tour de Pologne 2019: Wielkie emocje na finiszu etapu Wieliczka - Bielsko-Biała ZDJĘCIA

W środę rano wszystkie ekipy wyścigu oraz kibice oczekiwali na wieści z grupy Lotto Sudal. Dzień wcześniej jej szefowie poinformowali, że decyzję o dalszym udziale w Tour de Pologne pozostawiają swoim zawodnikom. Ostatecznie zespół stanął na starcie piątego etapu.
-Chcemy wygrywać dla Bjorga Lambrechta - oświadczyli koledzy Belga, który zginął tragicznie w miniony poniedziałek.

Tuż po starcie z Wieliczki rozpoczęły się harce. Do przodu wyrwali Szymon Rekita i Kamil Gradek, za nimi w pościg ruszył Charles Planet, bohater Touru, który ucieka właściwie na każdym z etapów i kolekcjonuje punkty oraz... koszulki. Do tej trójki dołączył Jelle Wallays z Lotto Soudal i w kwartecie zaczęli rywalizować na premiach górskich. Pierwsze dwie z nich, II kategorii, mijali Gradek przed Rekitą i Wallaysem, dzięki czemu ten pierwszy objął prowadzenie w klasyfikacji na najlepszego górala, natomiast Planet skupił się na punktowaniu na finiszach lotnych i koszulce najaktywniejszego kolarza.

Peleton, który jak zwykle ciągnął Maciej Bodnar, dogonił uciekinierów w czasie wspinaczki na Przegibek, gdzie znajdowała się trzecia górska premia, tym razem I kategorii, a to oznaczało, że Gradek nie mógł być jednak pewny, że w czwartek założy zielony trykot. Dziesięć punktów zdobył Rodrigo Contreras z Astany zrównując się z Polakiem, a w piątce najlepszych na premii nie było żadnego z Biało-Czerwonych. Zieloną koszulkę wywalczył więc Kolumbijczyk.

Chwilę później samotny atak przeprowadził Matej Mohorić (Bahrain Merida) i tak też dojechał do premii lotnej. Mocne tempo Słoweńca zbudowało mu niewielką przewagę, ale wciąż pozostawał w zasięgu wzroku peletonu. Na pierwszą z trzech rund w Bielsku-Białej Mohorić wjechał już w towarzystwie Tsgabu Grmaya (Mitchelton-Scott) i Simona Geschke (CCC Team) z przewagą 18 sekund nad główną, ale mocno rozciągniętą grupą. Taka akcja miała już szanse powodzenia. Pomimo mocnej pracy próbujących ratować lidera grupy Bora-hansgrohe na 15 km przed metą różnica wzrosła do 30 sekund, a pięć kilometrów dalej stopniała znów do 15. Zabawa skończyła się 7 km przed metą.

Od tego momentu w rolach głównych występowali pomocnicy rozprowadzający sprinterskie gwiazdy, a Pascal Ackermann znów odzyskał nadzieję na uratowanie pozycji lidera. Finiszową rozgrywkę wygrał - podobnie jak przy Spodku - Słoweniec Luka Mezgec!

W czwartek kolarzy czeka przedostatni etap z Zakopanego do Kościeliska (150 km), a w piątek wielki finał na trasie Bukovina Resort - Bukowina Tatrzańska (153 km).

Tour de Pologne 2019
5 etap (Kopalnia Soli Wieliczka - Bielsko-Biała, 154 km) 1. Luka Mezgec (Słowenia, Mitchelton-Scott) , 2. Eduard Prades Reverter (Hiszpania, Movistar), 3. Ben Swift (W. Brytania, Team Ineos)... 6. Rafał Majka (Polska, Bora-Hansgrohe) - wszyscy ten sam czas.
Klasyfikacja generalna po 5 etapach 1. Pascal Ackermann (Niemcy, Bora-Hansgrohe), 2. Mezgec - 4 sek. straty, 3. Swift 16 sek... 7. Szymon Rekita (Reprezentacja Polski) - 22 sek., 17. Majka - 24 sek.