Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

TPN: będą wyplaty. To już koniec wielkiej biedy?

Halina Kraczyńska
Marcin Osman
Ministerstwo Finansów przelało pieniądze na puste od miesiąca konto Tatrzańskiego Parku Narodowego. Pracownicy otrzymali wynagrodzenia, można myśleć o remontach szlaków.

Zobacz także: Ruszył remont kolejki na Kasprowy Wierch

Pracownicy Tatrzańskiego Par-ku Narodowego wreszcie mogą spać spokojnie, przynajmniej przez miesiąc. Ministerstwo Finansów przelało ponad 2 mln zł na konto TPN. Tak więc wreszcie pensje mogły zostać wypłacone. Czy kolejna transza przewidziana na lipiec wpłynie - nie wiadomo. Związkowcy cały czas utrzymują stan pogotowia strajkowego. Natomiast Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe czeka na pieniądze z biletów wstępu do TPN. Powinno je wkrótce otrzymać.

Prawie dwa miesiące czekali parkowcy na obiecane im z Ministerstwa Finansów pieniądze. W maju kasa TPN świeciła pustkami. Wszelkie koszty, jak wyjaśniała nam wtedy księgowa Magdalena Pelc, zostały ograniczone do minimum. Starczało jedynie na zapłacenie mediów.

Tak niekorzystna sytuacja finansowa parków narodowych jest wynikiem zlikwidowania z początkiem tego roku gospodarstw pomocniczych, które prowadziły w parkach działalność gospodarczą, np. sprzedaż biletów wstępu. Gospodarstwo przy TPN rocznie wypracowywało ok. 12 mln zł. Dotychczas do budżetu państwa trafiała połowa tej sumy, od 1 stycznia tego roku cała.

Pieniądze można było wykorzystywać nie tylko na pensje pracowników, ale przede wszystkim na remonty szlaków.

Minister finansów obiecał dyrektorom parków uruchomienie rezerwy celowej do czasu aż nie zostanie znowelizowana ustawa o ochronie przyrody, która da parkom nową osobowość prawną, dzięki czemu będą one mogły zarabiać. Pierwsza transza za pierwszy kwartał wpłynęła, ale następna, przewidziana na początek kwietnia, już nie.

- Po półtora miesiąca wielkiego stresu i nerwówki, ministerstwo wreszcie przelało pieniądze na konto parku - mówi Stanisław Skupień, przewodniczący Związku Zawodowego "Solidarność" w Tatrzańskim Parku Narodowym.

- 26 maja, tylko z jednodniowym opóźnieniem, otrzymaliśmy pensje. Teraz możemy żyć spokojnie, że będzie za co utrzymać rodzinę. Ale co dalej, nie wiemy.

Parkowcy odetchnęli, jednak nie do końca. Obecna transza była mniejsza o ok. 200 tys. zł od oczekiwanej. W lipcu TPN ma otrzymać trzecią. Czy dostanie - trudno to teraz powiedzieć.

- Pieniądze wpłynęły, wynagrodzenia otrzymaliśmy, więc nie zaostrzamy protestu. Nadal utrzymujemy jednak stan pogotowia strajkowego - podkreśla szef związkowców. - Nie walczymy tylko o kolejne transze, ale także o jak najszybsze przyjęcie znowelizowanej ustawy o ochronie przyrody. Musi ona wejść w życie w tym roku, by od następnego parki narodowe funkcjonowały już normalnie, bez tego rodzaju potyczek oraz zawirowań.

Wen wtorek nad projektem ustawy ma debatować i przyjąć go sejmowa komisja ochrony środowiska. Sprawą ma też wkrótce zająć się senacka komisja ochrony środowiska.

- Zobaczymy, co te debaty przyniosą i wtedy zdecydujemy, czy i jakie formy protestu przyjmiemy - mówi Skupień.

Jak bardzo potrzebne są pieniądze nie tylko na wypłaty dla pracowników, ale na bieżące remonty szlaków świadczyć może ścieżka w Dolinie Strążyskiej. Tutaj na jedynym z mostków wyleciała wielka dziura. Zabezpieczenie stanowi niewielka deska. Turyści uważają, że jest to niedbalstwo TPN.

- Jak ktoś w nocy pójdzie, może wpaść i się porządnie poharatać - komentuje Krzysztof Szulc, turysta z Katowic.

Dyrekcja TPN tłumaczy się kłopotami finansowymi i obiecuje naprawy do końca roku.
Zbigniew Krzan, wicedyrektor TPN podkreśla, że to z powodu braku funduszy w pierwszym kwartale zostały wstrzymane przetargi na remonty.

- Dopiero teraz uruchamiamy procedury przetargowe - mówi Krzan. - Zarówno szlak w Dolinie Strążyskiej, jak i w Dolinie Białego zostaną wyremontowane. Ale dopiero w trzecim kwartale.

Natomiast nadal na pieniądze z biletów wstępu do TPN czeka TOPR. W tym roku tatrzańskie pogotowie nie otrzymało jeszcze ani złotówki. A w sumie w ciągu roku powinno otrzymać ok. 800 tys. zł.

- Pieniądze te - jak mówi Czesław Ślimak, wiceprezes TOPR, pozwalają ratownikom związać koniec z końcem. Bez nich toprowcy zostaliby bez wynagrodzenia na koniec roku.

- Ustaliliśmy z MSWiA, że w lipcu otrzymamy dwie zaległe transze, za całe pierwsze półrocze - wyjaśnia Ślimak. - I mamy obiecane, że kolejne będą wpływać już w terminie.

Uwaga! Nowy konkurs! Wymyśl nazwę dla pociągu i wygraj nagrody!

Chcesz iść za darmo do Parku Wodnego w Krakowie? **Rozdajemy bilety**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska