https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Elektryczne busy będą kursować do Morskiego Oka. TPN dostał pieniądze na zakup. To początek transportowej rewolucji pod Tatrami?

Łukasz Bobek
Jeden z elektrycznych busów, który był testowany na drodze do Morskiego Oka.
Jeden z elektrycznych busów, który był testowany na drodze do Morskiego Oka. Łukasz Bobek
Tatrzański Park Narodowy do końca roku chce kupić cztery busy elektryczne, które mają docelowo wozić turystów do Morskiego Oka. Pieniądze na zakupy ma przeznaczyć Ministerstwo Klimatu i Środowiska. TPN szacuje, że będzie potrzebował na zakupy ok. 3,5 mln zł.

TPN ogłosił już przetarg na zakupy nowych pojazdów – oprócz czterech busów, chce kupić także trzy pickupy dla pracowników parku. Busy jednak mają być dedykowane do przewozu pasażerów do Morskiego Oka – jako alternatywna dla wozów konnych kursujących na tej trasie.

- Otrzymaliśmy dofinansowanie, które musimy wydać w tym roku. Inaczej mówiąc do końca roku busy muszą pojawić się w Tatrzańskim Parku Narodowym – mówi Magdalena Zwijacz-Kozica z TPN.

Morskie Oko: TPN kupi elektryczne busy

Park poszukuje dwóch typów aut. Każde z nich musi być w pełni elektryczne. Dwa pojazdy muszą przewieźć minimum 15 pasażerów siedzących i 7 stojących i jedną osobę na wózku inwalidzkim. Kolejne dwa muszą pomieścić minimum 16 pasażerów siedzących, trzy osoby stojące i jedną osobę na wózku inwalidzkim. Każdy z pojazdów musi być wyposażony w silnik o mocy min. 200 koni mechanicznych.

TPN na razie nie zdradza kiedy zaczną kursować busy. Nie wiadomo, czy będą wozić pasażerów z Palenicy Białczańskiej do Włosienicy (czyli do miejsce, do którego obecnie kursują wozy konne), czy może do samego schroniska nad stawem. Nie wiadomo także kto będzie nimi jeździł – czy pracownicy parku, czy zostaną one wydzierżawione.

- Jest to na razie w trakcie ustalania. Przed nami spotkanie z ministerstwem w tej sprawie, a także ze starostwem tatrzańskim w Zakopanem, które jest właścicielem drogi – mówi Magda Zwijacz-Kozica.

Będą e-busy w Morskim Oku, a co z transportem konnym?

Zakupy busów to efekt tzw. okrągłego stołu, do jakiego doszło w maju 2024 roku. Chodzi o spotkanie parku narodowego, przedstawicieli górali, którzy wożą turystów do Morskiego Oka zaprzęgami konnymi, a także organizacji prozwierzęcych domagających się likwidacji transportu konnego. W trakcie spotkania ustalono najpierw przeprowadzenie testów pojazdów elektrycznych na trasie do Morskiego Oka. Testy odbyły się w czasie ostatnich wakacji. Teraz zapadła decyzja o zakupie pojazdów.

Co to oznacza dla transportu konnego na tym szlaku? Na razie nic.

– Zakup busów nie ma na razie żadnego wpływu na transport konny – mówi Magdalena Zwijacz-Kozica.

Starosta tatrzański Andrzej Skupień wielokrotnie zaznaczał, że nie zgodzi się na wprowadzenie regularnych kursów busami i likwidację transportu konnego na tej trasie.

E-fasiąg w Zakopanem. Czy zastąpi te tradycyjne?

E-fasiąg w Zakopanem. To będzie przełom? Przewoźnicy z Morsk...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska