Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragedia pod Rysami - 10 lat później

Jolanta Pierończyk
Dziesiąta rocznica zejścia z Rysów lawiny, która porwała sześciu licealistów "Kruczka" oraz ich dwóch opiekunów. W szkole zebrali się ówczesna dyrektor, Urszula Mandera, ówczesny katecheta - ls. Damian Gajdzik, część rodziców. Nie było nauczyciela, który kierował tamtą wyprawą. Wyjechał za granicę. Nie ma z nim kontaktu. Obchody 10. rocznicy tragedii pod Rysami rozpoczęły się oczywiście w kościele, potem były kwiaty i minuta ciszy przy tablicy upamiętniającej to dramatyczne wydarzenie z 28 stycznia 2003 r., koncert i otwarcie wystawy zdjęć z poszukiwań ciał.

ZOBACZ KONIECZNIE:
Tragedia pod Rysami: 10. rocznica wypadku w Tatrach [ZOBACZ FILM "CISZA"]

CZYTAJ WIĘCEJ:
Lawina pod Rysami. 10. rocznica najtragiczniejszego wypadku w Tatrach [ZDJĘCIA]

Na tablicy są nazwiska wszystkich, którzy pojechali w ukochany Tatry i pozostali tam na zawsze: Ewa Pacanowska, Artur Rygulski, Szymon Lenartowicz, bracia Andrzej i Łukasz Matyśkiewiczowie, Justyna Narloch i Tomasz Zbiegień. Dwa i pół miesiąca po zejściu lawiny zmarł Przemek Kwiecień.

Danuta Kwiecień, mama Przemka:
Od rana o każdej godzinie myślę, co było o tej porze dziesięć lat temu. O tej przyszła wiadomość o zejściu lawiny, o tej dowiedzieliśmy się, że nasz syn żyje, jest w szpitalu i przechodzi operację… To była radość, tym bardziej, że usłyszeliśmy, iż wyjdzie z tego. Ratownik, który wydobył naszego syna nie dawał nam jednak złudzeń. Powiedział, że został wydobyty dopiero po 30 minutach Że po tak długim niedotlenieniu mózgu, nawet jeśli nasz syn wyjdzie z tego, to pozostanie roślinką.
72 dni był jeszcze z nami. W śpiączce, ale był. Zmarł 10 kwietnia.

Od tego czasu styczeń jest dla mnie bardzo trudny. Ósmego Przemek miałby kolejne urodziny. W tym roku - dwudzieste ósme. Byłby dorosłym mężczyzną.

28 stycznia - rocznica tamtych wydarzeń. Bardzo lubię te msze za nasze zmarłe dzieci. Chętnie w nich uczestniczę, ale strasznie je przeżywam.

Ks. Damian Gajdzik, katecheta:
Nie ma dnia, bym o nich nie myślał. Przyjeżdżam często na ich groby, zwłaszcza, gdy mam jakieś sprawy do załatwienia w niebie. Wierzę, że mi pomogą.

Urszula Mandera, ówczesna dyrektor I LO im. Kruczkowskiego:
28 stycznia wyjechaliśmy rano do Warszawy. Pierwsze nasze wejście - do muzeum Bruno Schulza, jeszcze nie rozpoczęliśmy oglądania wystawy, a tu telefon. Że w Zakopanem zeszła lawina. Podjęłyśmy decyzję, że jak najszybciej musimy się dostać do Zakopanego. Każdemu dyrektorowi szkoły wydaje się, że jak tylko pojawi się w miejscu, gdzie coś się dzieje, to problem zostanie rozwiązany. Myślałam, że jak tylko się tam dostanę, to własnymi rękami te dzieci spod śniegu powyciągam.
Niestety, nawet taksówkarz odmówił kursu do Zakopanego. Powiedział, że i tak nie będzie szybciej niż pociąg.

Najstarsi dzisiejsi uczniowie tej szkoły mieli wówczas po osiem lat. Nie docierały do nich wieści o tragedii pod Rysami. Kiedy szli do "Kruczka", nie wiedzieli, że będą chodzić po tych samych korytarzach, siedzieć w tych samych ławkach, w których siedzieli ONI.

10. ROCZNICA TRAGEDII W TYSKIM "KRUCZKU":

O tym, co się wydarzyło, dowiedzieli się z tablicy pamiątkowej zawieszonej w szkole w pierwszą rocznice tragedii.
- Mieli pasję i to jest piękne - mówi Marta Rajchel.
- Zginęli w miejscu, które kochali - dodaje Oktawia Stolecka.
- W kościele, podczas mszy, zastanawiałam się, co by było, gdybym to ja straciła tylu znajomych. I powiem, że nie umiałam sobie wyobrazić takiej sytuacji - powiedziała Korina Jankowska.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska