Na osiedlu Złotego Wieku w Krakowie spłonął mężczyzna. Niestety nie udało mu się uratować życia. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że było to samopodpalenie. Ofiarą jest 50-letni mieszkaniec osiedla.
W piątek około godz. 6.30 przechodzący mężczyzna zauważył, że coś się pali. - Okazało się, że to człowiek. Przechodzień natychmiast wezwał straż pożarną. Jednak ofiary nie udało się uratować - mówi Katarzyna Cisło z biura prasowego małopolskiej policji.
Policja na początku nie wiedziała, kim jest ofiara. Po godzinie żona zmarłego zidentyfikowała jego zwłoki.
Dowiedziałam się o tym po południu, dalej nie mogę uwierzyć, w to co się stało...
y
yaro5000
Nie wiem czy wiesz o czym mówisz. Lekarz nie robi łaski tylko ratuje bo to jego "PSI" obowiązek. Powiedz to o czym mówisz rodzinie Zmarłego. Zdaje się, że Śmierć to dla CIEBIE JEST JAK NA RAZIE ABSTRAKCJA> Widzialeś do tej pory śmierć wujków, babci, dziadka. Jak zobaczysz swoją Matkę, Ojca, a kiedyś to prawopodobnie nastąpi, trochę w inny sposób na spraw popatrzysz. Gdy zobaczysz śmierć swojego dziecka, czego Ci nie życzę, będziesz siedzial i potakiwał, że dobrze się stało czy kibicowal lekarzom walczącym o życie? Twoje slowa są podyktowane troską ale są bliżej "cywilizacji śmierci" niż "życia".
---------------------
[*]
M
Mieszkaniec
Mieszkam na złotym wieku i do parku mam kilka kroków. Rano nie słyszałem syren... w którym miejscu to się stało? Szkoda gościa...
T
Tikru
Znałem go. Gdy usłyszałem informację nie pomyślałem o Nim...
P
PRL
Podkręcajcie atmosferę! Podkręcajcie. Już dochodzimy do jednego samobójstwa dziennie w Krakowie. Nagłaśniajcie! Nagłaśniajcie!!!
M
Maeve
Jaki by to miało sens, ratować za wszelką cenę człowieka z oparzeniami IV stopnia? Czekałyby go cierpienia jak przy najgorszych torturach. Śmierć przyniosła mu ukojenie, więc dobrze sie stało.
