Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragedia w Ponikwi. Mąż udusił żonę. Jest areszt

Robert Szkutnik
W tym domu w Ponikwi doszło do tragedii
W tym domu w Ponikwi doszło do tragedii Robert Szkutnik
W sobotę wobec mężczyzny podejrzewanego o zamordowanie swojej żony Sąd Rejonowy w Wadowicach orzekł areszt na okres co najmniej trzech miesięcy. Do tragedii doszło w Ponikwi koło Wadowic w nocy ze środy na czwartek. Jednak do dziś prokuratura nie ujawniała szczegółów swojego śledztwa.

Śledztwo było trudne i początkowo nic nie wskazywało, że to może być morderstwo. Martwą 52-letnią kobietę znaleźli w czwartek w domu członkowie rodziny, którzy powiadomili policję. Funkcjonariusze prewencyjne aresztowali tego samego dnia 53-letniego męża zmarłej. Ciało kobiety zostało zabezpieczone i przekazane do zakładu medycyny sądowej w celu wykonania sekcji zwłok. Prokuratura badała wersję o możliwym zabójstwie lub nieumyślnym spowodowaniu śmierci.

W sobotę 24 marca prokuratura otrzymała oficjalne wyniki sekcji zwłok mieszkanki Ponikwi. Według nich kobieta zginęła przez uduszenie. Dlatego podejrzanemu, Zbigniewowi K., postawiono m.in. zarzut zabójstwa żony Ireny.

Wobec mężczyzny podejrzewanego o zamordowanie swojej żony Sąd Rejonowy w Wadowicach orzekł areszt na okres co najmniej trzech miesięcy. - Podejrzanemu grozi nawet 25 lat pozbawienia wolności albo dożywocie - powiedział "Gazecie Krakowskiej" Jerzy Utrata Prokurator Rejonowy w Wadowicach.

Mieszkańcy wsi są zszokowani, gdyż tragedia przydarzyła się w małżeństwie z ponad trzydziestoletnim stażem, a ofiara była powszechnie lubiana.

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska