https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kobieta z Krakowa przez kilka dni żyła ze zwłokami męża w mieszkaniu. Policję zaalarmowała sąsiadka i listonosz

Marcin Banasik
PPG
W środę 9 kwietnia zaniepokojona sąsiadka poprosiła listonosza, aby sprawdził czy w jednym z mieszkań w bloku nie stało się coś złego. Po wejściu do środka okazało się, ze znajdują się tam zwłoki starszego mężczyzny. Na miejsce została wezwana policja. Funkcjonariusze ustalili, że do śmierci w bloku przy ul. Jaremy (Krowodrza) w Krakowie doszło kilka dni wcześniej.

Żona zmarłego zabrana do szpitala

Nieżyjący mężczyzna mieszkał ze swoją żoną, która od chwili śmierci cały czas była obecna w lokalu.

- Z uwagi na słaby stan zdrowia i utrudniony kontakt nie potrafiła ona podać okoliczności, w jakich doszło do zgonu jej męża. Kobieta została zabrana na konsultacje do szpitala - mówi Piotr Szpiech, rzecznik krakowskiej policji.

Przyczyny śmierci wyjaśni sekcja zwłok

Prokurator po wstępnych oględzinach wykluczył udział osób trzecich w śmierci mężczyzny. Więcej informacji na temat przyczyn zgonu przyniosą wyniki sekcji zwłok. Ciało denata trafiło do Zakładu Medycyny Sądowej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska