FLESZ - Zima 30-lecia w Polsce, zasypie nas śnieg
Zgłoszenie o pożarze napłynęło do strażaków o godz. 22.31 w piątek. Gdy pierwsze zastępy przybyły na miejsce, w płomieniach było już całe poddasze, a ogień wydobywał się również przez okna na parterze.
Palił się murowany budynek, do którego nie była doprowadzona energia elektryczna, jak również inne media.
W trakcie przeszukiwania zgliszczy strażacy znaleźli najpierw w korytarzu na ziemi częściowo zwęglone zwłoki mężczyzny (wiek: 65 lat), a następnie w pokoju przy kuchni - kobiety (68 lat).
Poruszanie się po budynku było utrudnione ze względu na duże nagromadzenie w środku ubrań i kartonów oraz częściowo zawalony strop. Wstępne ustalenia wskazują na to, że mogło dojść do zaprószenia ognia przez lokatorów.
Działania gaśnicze trwały do godz. 4.25. Uczestniczyło w nich sześć zastępów straży.
