Woda spływająca z góry zalała drogę dojazdową do głównej bramy od strony ulicy Żuradzkiej. - Woda stoi tu już kilka dni i nic się nie zmienia - mówi Janina Malska, najsłynniejsza olkuska długodystansowa biegaczka.
Omija przeszkodę biegnąc po murku i przeskakując płot. Mniej sprawni olkuszanie, długiej na kilkanaście metrów i głębokiej na 30 centymetrów kałuży z brudnej wody nie potrafią tak ominąć. - Trzeba iść do furtki. To drogę na korty wydłuża chyba o pół kilometra- narzeka Tomasz Lasota z Olkusza.
O szybkie usunięcie stojącej przy chodniku wody zaapelowali radni miejscy - Łukasz Kmita i Andrzej Ćwikliński. - Powstałe w miejscu chodnika rozlewisko uniemożliwia normalne wejście na teren obiektu od ulicy Żuradzkiej. Trzeba je koniecznie usunąć przed organizowanymi Dniami Olkusza - mówią radni.
Z powodu rozlewiska trzeba było zmienić trasę biegu.
- Teraz zawodnicy będą wbiegać i wybiegać od strony ulicy 29 Listopada. Musieliśmy przez to trochę pozmieniać wcześnejsze plany - mówi Kazimierz Chechelski, trener i radny miejski. Dariusz Murawski, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, nie ukrywa, że wody nie będzie łatwo usunąć.
- Po opadach bardzo uaktywniły się źródła na Czarnej Górze. Zrobimy co tylko będzie w naszej mocy, by odpompować wodę, ale gdy to się nie uda, brama na czas Dni Olkusza zostanie zamknięta - mówi dyrektor.