Autor: Przemek Franczak
Ta czarna owca to Michał Mak, który szybko zobaczył czerwoną kartkę. Konferencja von Heesena też była ekspresowa. Niemiec wyszedł z sali po niespełna minucie i nie chciał odpowiadać na pytania. - Skoro mecz trwał tak krótko, to nie ma o czym opowiadać - stwierdził.