https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tropie. Przeszedł samotnie 400 kilometrów dla hospicjum

Wojciech Perkowski, pracownik Archidiecezjalnego Zespołu Domowej Opieki Paliatywnej w Warszawie, dotarł wczoraj po długim marszu do Tropia.

Pielgrzym zbierał podczas wędrówki fundusze na objęcie opieką większej liczby pacjentów, niż jest w stanie zagwarantować Narodowy Fundusz Zdrowia. Podczas pieszej 21-dniowej wyprawy przemierzył prawie 400 kilometrów i zebrał ponad 3,6 tys. złotych.

54-letni pracownik warszawskiego hospicjum wyruszył 22 września. Naplecach niósł ważący 22 kilogramy plecak znapisem „Idę dla hospicjum”. Wtaki sposób zachęcał dofinansowego wsparcia. Były dni, że pokonywał pieszo ponad 40 kilometrów, ale były też itakie, gdy przemierzał około 25 km. Po drodze rozdawał ulotki ohospicjum zBielan, mając nadzieję, że poruszy serca darczyńców.

- Do tej wędrówki skłoniła mnie sytuacja, która dla rodzin pacjentów jest niepojęta. Kiedy chory w fazie terminalnej zostaje wypisany z oddziału onkologicznego i dostaje skierowanie do hospicjum, tam słyszy, że z uwagi na brak miejsc może zostać przyjęty za dwa albo trzy miesiące - powiedział „Krakowskiej” Wojciech Perkowski. - W naszym hospicjum Narodowy Fundusz Zdrowia finansuje w ramach kontraktu pobyt 122 pacjentów. Dlatego podejmuję się różnych działań, żeby pozyskać dodatkowe pieniądze. Wędrowałem, by zmniejszyć czas oczekiwania ludzi na pomoc i objąć więcej osób opieką domowego hospicjum.

Zbierał pieniądze przez platformę charytatywną Way More. Po przejściu prawie 400 kilometrów dotarł wczoraj popołudniu na Sądecczyznę - do sanktuarium świętych Świerada i Benedykta w Tropiu. Tam zakończył swoją wędrówkę.

- Podczas wyprawy chciałem zebrać 50 tysięcy złotych - przyznał Perkowski. - Udało się zgromadzićponad 3,6 tys. zł. Dziękuję wszystkim darczyńcom.

Nie krył, że jest trochę rozgoryczony zbyt małą ludzką wrażliwością.

- Kampania była dobrze nagłośniona - zapewnił. Ma nadzieję, że kolejni darczyńcy dołączą do akcji, która ma potrwać 12 dni.

WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie?

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska