Jutro miała odbyć się rozprawa dotycząca kadencji Rzecznika Praw Obywatelskich, jednak została ona odwołana, o czym poinformował Trybunał Konstytucyjny.
"Uwzględniając wniosek RPO, a tym samym umożliwiając RPO merytoryczne ustosunkowanie się do pisma procesowego wnioskodawców, TK odwołał termin rozprawy wyznaczony na 10 marca i wyznaczył nowy termin na 25 marca na godz. 13" – przekazało biuro TK.
Rzecznik Praw Obywatelskich w zeszłym tygodniu złożył wniosek o zmianę terminu rozprawy w związku z ostatnim pismem przedstawiciela wnioskodawców, z którym musi się on zapoznać.
Sprawa przed Trybunałem została zainicjowana przez grupę posłów Prawa i Sprawiedliwości. Złożyli oni wniosek o zbadanie zgodności z konstytucją ustawowego przedłużenia pięcioletniej kadencji RPO w momencie, gdy upłynie jego kadencja, a następca nie zostanie wybrany.
Kadencja Adama Bodnara upłynęła 9 września 2020 roku, jednak od tego czasu parlament nie może wybrać jego następcy.
Komisja Europejska zainteresuje się wyborem RPO
- Słyszę od niektórych ekspertów z Polski, że Rzecznik Praw Obywatelskich to ostatni bastion, na który mogą liczyć ci, którzy szukają uczciwego zajęcia się ich sprawą, bez uprzedzeń i wpływu dyskursu politycznego. Dlatego zdecydowałam zaangażować się w tę sprawę - powiedziała w rozmowie z "DGP" Věra Jourová, wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej.
Jednak podkreśliła, że chodzi jej o „zachowanie efektywności i niezależności urzędu”, a nie angażowanie się w wybór konkretnych osób.
Jourová przekazała także, że skierowała ona w tej sprawie list do polskich władz. - Podkreślałam w nim istotną funkcję ombudsmana, który odgrywa kluczową rolę w ochronie i promowaniu równego traktowania Polaków - dodała.
