W pierwszej połowie meczu w Trzebini goście, którzy do niedawna walczyli o mistrzostwo, otrzymali policzek od miejscowych. Styl gry oświęcimian był o tyle zaskakujący, bo liczono, że skoro przy tzw. zielonym stoliku zabrano im Puchar Polski w zachodniej Małopolsce, bo na boisku wygrali, mają trzebinianom coś do udowodnienia.
WIDEO: MKS Trzebinia-Siersza – Soła Oświęcim 4:2
Autor: Jerzy Zaborski/Gazeta Krakowska
Gospodarze zagrali wreszcie skutecznie. Inna sprawa, że przyjezdni sprawiali wrażenie ospałych. Piłka na boisku najzwyczajniej im przeszkadzała. Mieli kłopot z wymianą jednego podania.
Przed przerwą oświęcimianie wypracowali jedną okazję bramkową. Po zagraniu z lewej strony Pawła Cygnara, wbiegający na 12 m Kamil Szewczyk nie trafił czysto w piłkę, która poszła po koźle, więc Krzysztof Pająk nie miał kłopotów z jej złapaniem.
Tymczasem miejscowi kibice nie mogli uwierzyć w to, co wyprawiali ich pupile. Już w 9 min, po zagraniu z rzutu rożnego Mateusza Majcherczyka, Piotr Witoń skutecznie główkował.
Później Marek Mizia najszybciej zebrał się z murawy, oddając strzał, wobec którego Daniel Bomba był bezradny. Inna sprawa, że trzech oświęcimskich obrońców wystąpiło w roli statystów.
Później jeszcze Mizia uderzył obok „okienka”, a Matusz Majcherczyk minimalnie chybił po dograniu Witonia.
Tuż przed przerwą lewą stroną urwał się Paweł Piskorz. Po jego strzale Bomba odbił piłkę przed siebie, a Marcin Kalinowski dopełnił formalności.
Po przerwie obraz gry uległ zmianie. Po zagraniu z lewej strony Adriana Stanka, do siarki trafił Jakub Snadny. Z kolei po wrzutce z wolnego Cygnara, z przeciwnej strony, kontaktowego gola głową zdobył Wojciech Jamróz.
Potem jeszcze dwie wyborne okazje miał Snadny, jednak Krzysztof Pająk nie dał się zaskoczyć, a raz z bliska główkował Przemysław Knapik.
Wreszcie Michał Kowalik z prawej strony wpadł w pole karne i strzałem w krótki róg ustalił wynik spotkania.
- W drugiej połowie chciałem zobaczyć w akcji rezerwowych, by mieć rozeznanie przed półfinałem wojewódzkim o Puchar Polski, skoro tak się złożyło, że przy „zielonym stoliku” nam go przyznano. Chcemy w nim godnie zastąpić Sołę. Mam dobry materiał do przemyśleń. Szkoda, że tak późno odzyskaliśmy skuteczność – powiedział Robert Moskal, trener MKS. - Nie boimy się powrotu do III ligi, która będzie wtedy szczeblem centralnym. Klub jest organizacyjnie dobrze ułożony, mając poparcie w osobie burmistrza, więc musimy sportowo podołać wyzwaniu. Wierzę, że potrafimy wywalczyć awans na boisku.
- Druga połowa pokazała, że można grać w upale na pełnych obrotach i z sercem. W pierwszej części chłopcy sprawiali wrażenie tak, jakby grali za karę _– stwierdził Sebastian Stemplewski, trener Soły. - _Po przerwie kibice byli świadkami prawdziwego oblicza Soły, chcącej wygrywać.
MKS Trzebinia-Siersza – Soła Oświęcim 4:2 (3:0)
1:0 Witoń 9, 2:0 Mizia 20, 3:0 Kalinowski 40, 3:1 Snadny 53, 3:2 W. Jamróz 60, 4:2 Kowalik 90+3.
Sędziował: Tomasz Kita (Brzesko). Żółte kartki: Sawczuk, Giermek, Kowalik Piskorz (dwie) – Czarnik. Czerwona kartka: Piskorz (84). Widzów: 100.
MKS: K. Pająk – Sawczuk (46 Kowalik), Jagła (46 Domurat), Kalinowski, Kukla – Górka, Ołownia, Mizia (46 Giermek), Majcherczyk – Witoń (81 Sieczko), Piskorz.
Soła: Bomba (46 Zemanek) – G. Talaga (46 Gleń), Drzymont, Skrzypek, W. Jamróz – Stanek, Szewczyk (81 Stemplewski), Czarnik (46 Snadny), Zapotoczny – Knapik, Cygnar.
Inne wyniki ostatniej kolejki:
Wierna Małogoszcz – Granat Skarżysko-Kamienna 3:2, Wisła Sandomierz – Unia Tarnów 0:2, Korona II Kielce – KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski 1:3, Partyzant Radoszyce – Garbarnia Kraków 0:3, Wolania Wola Rzędzińska – Beskid Andrychów 5:1, Hutnik Nowa Huta – Wisła Kraków 4:2, Czarni Połaniec – Poroniec Poronin 2:4, Poprad Muszyna – Łysica Bodzentyn 0:3 (wo., goście nie przyjechali).
TROCHĘ PRZEPISÓW
Do barażu o II ligę awansowała Wisła Sandomierz, która zmierzy się w nim Radomiakiem Radom. Pierwszy mecz w Radomiu 13 czerwca, rewanż 17 czerwca. Jeśli Wisła wygra baraż, utrzyma się Wolania Wola Rzędzińska, w przeciwnym razie czeka ją spadek.
Szeregi trzecioligowców opuszczają (w kolejności zajętych miejsc od 15. do 18.): Poprad Muszyna, MKS Trzebinia-Siersza, Wierna Małogoszcz, Partyzant Radoszyce).
Jeśli ktoś nie przystąpi do nowych rozgrywek, a na dzisiaj głośno jest o dwóch zespołach, do III ligi będą przywracane zespoły z najwyższych miejsc strefy spadkowej, czyli w pierwszej kolejności Poprad Muszyna, potem ewentualnie MKS Trzebinia-Siersza. Jeśli jednak spadnie Wolania, to ona będzie miała pierwszeństwo w ewentualnym powrocie na wyższy szczebel.
TABELKA:
1.Wisła Sandomierz347369–32
2.Poroniec Poronin347267–34
3.Soła Oświęcim346768–35
4.Wisła IIKraków345964–42
5.KSZOOstrowiec Św.345848–33
6.Granat Skarżysko-K.345755–31
7.Garbarnia Kraków345653–32
8.Unia Tarnów344836–42
9.Czarni Połaniec344747–45
10.Korona IIKielce344553–62
11.Hutnik Nowa Huta344340–48
12.Łysica Bodzentyn344137–44
13.Beskid Andrychów344141–59
14.Wolania Wola Rz.343436–58
15.Poprad Muszyna342821–43
16.Trzebinia-Siersza342725–40
17.Wierna Małogoszcz342627–62
18.Partyzant Radoszyce342129–77