Tunezyjskie siły specjalne potwierdziły, że podczas ataku na kryjówkę terrorystów w górzystych rejonach kraju wysadziła się kobieta ze swoim dzieckiem. W operacji zginęło też dwóch terrorystów.
Siły tunezyjskie tropiły terrorystów w rejonie góry Salloum w prowincji Kasserine. Najpierw zabili jednego podejrzanego, a gdy wojskowi zbliżali się do jego żony, która miała dziecko w swoich ramionach, kobieta aktywowała tzw. pas szahida i oboje zginęli. Przeżyła za to atak jej starsza córka.
Władze Tunezji oświadczyły, że po raz pierwszy stwierdzono obecność kobiety w grupie terrorystycznej. W drugiej operacji antyterrorystycznej, w rejonie góry Mghila, siły bezpieczeństwa zabiły podejrzanego przywódcę brygady Jund al-Khilafa w Tunezji. Brygada przysięgła wierność ISIS i uważa się, że stała ona za kilkoma atakami w Tunezji w ostatnich latach.
Tunezja jest świadkiem wielu ataków terrorystycznych po rewolucji w 2011 roku, w których zginęło dziesiątki pracowników ochrony i zagranicznych turystów. Nadal w tym kraju utrzymuje stan wyjątkowy, odnawiany dwa razy w roku, od śmiertelnego ataku na autobus straży prezydenckiej w 2015 roku.
