Strażacy szukali w sobotę 89-letniego mieszkańca Tylicza. Mężczyzna wyszedł rano na grzyby, a ponieważ nie pojawił się w domu przed zmrokiem, wszczęto poszukiwania.
Do akcji skierowano druhów z tylickiej OSP i strażaków z Krynicy-Zdroju dysponujących quadem. Tylko takim pojazdem mogli bowiem szybko poruszać się w górzystym leśnym terenie. O akcji poszukiwawczej powiadomiono policję i Krynicką Grupę GOPR.
Ratownicy dostali zgłoszenie przed godz. 22. Już szykowali się do wyjścia, kiedy okazało się, że 89-latek się odnalazł. Zapalony grzybiarz wyjaśnił, że zgubił się w lesie. Po kilku godzinach błądzenia zszedł do Krynicy-Zdroju. Tam wziął taksówkę i wrócił do domu. Nie potrzebował medycznej pomocy, choć wędrował po lesie przez wiele godzin.
"Nie obsługujemy gości z USA oraz Izraela" Przeczytaj!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
