Zakopane zapełniło się po brzegi. Gości jest tak dużo, że miasto nie jest w stanie ich pomieścić. Od rana tworzą się długie korki na drogach wjazdowych do miasta - m.in. od strony Kościeliska, a także z Poronina. Drogi korkują goście, którzy przyjeżdżają do pensjonatów i kwater w Zakopanem powitać nowy rok pod Giewontem, ale także ci turyści, którzy nocują poza miastem, a chcą przespacerować się Krupówkami.
Obecnie znalezienie wolnego miejsca parkingowe w centrum miasta graniczy z cudem. Wszystkie postoje w okolicach Krupówek są przepełnione. Na samym deptaku panuje spory ścisk.
Ludzi jest tak dużo, że nie wyrabia miejska infrastruktura. Wody brakuje w pensjonatach na zakopiańskiej Olczy - zwłaszcza rano i wieczorem, gdy wszyscy zaczynają brać prysznice. Miejska spółka Sewik - odpowiedzialna za dostarczanie wody do domów - bezradnie rozkłada ręce. Nie jest w stanie nic zrobić. Denerwują się sami mieszkańcy, jak i turyści, którzy słono zapłacili za pobyt pod Giewontem.
Czytaj też:
Sylwester w Zakopanem - miasto czeka apokalipsa?
Jeszcze gorzej sytuacja może wyglądać 31 grudnia - w sylwestra. Wówczas wyłączone z ruchu zostaną ulice Kościuszki, Zborowskiego, Weteranów Wojny, a także Aleje 3 Maja. Co gorsza, nieczynnych będzie także wiele parkingów w centrum miasta. Zmiana organizacji ruchu podyktowana jest względami bezpieczeństwa na czas organizowanego przez Telewizje Polską koncertu sylwestrowego na górnej Równi Krupowej.
Powrotu do normalności mieszkańcy miasta mogą spodziewać się dopiero 2 stycznia, gdy spora część turystów wróci do domów.
Sylwester w Zakopanem - kto wystąpi?
Sylwester w Zakopanem 2018 wiemy jakie gwiazdy wystąpią! [SŁ...
Zobacz, jak prezentuje się scena sylwestrowa:
Zakopane. Zobacz oświetloną, kolorową scenę sylwestrową [ZDJĘCIA]
KONIECZNIE SPRAWDŹ - WIEŚCI Z PODHALA
FLESZ: Bezpieczeństwo podczas Sylwestra