Dr Jarosław Duda z UJ kilka lat temu upublicznił stworzony przez siebie tzw. kod ANS, który pomaga w kompresji plików, aby można je było szybko i sprawnie przesyłać. Rozwiązanie to udostępnił za darmo. Oprócz małych firm korzystały z niego globalne koncerny, jak Google, Apple czy Facebook. Tymczasem ostatnio naukowiec dowiedział się, że Google chce jego kod opatentować.
- Zdaniem dr. Jarosława Dudy i prawników Uniwersytetu Jagiellońskiego takie zachowanie jest nieetyczne - komentuje Adrian Ochalik, rzecznik UJ. Podkreśla, że z naukowcem nikt się nie kontaktował i nie próbował się porozumieć. Dr Duda uważa, że większość kodu, który chce opatentować Google, jest jego dziełem, a zastrzeżenie sobie praw do jego pomysłu zablokuje możliwość korzystania innym.
Podobna sytuacja miała już miejsce przed paru laty, gdy kod dr. Dudy próbowała opatentować mała brytyjska firma. Dzięki interwencji naukowca sprawa ucichła. Krakowianin i tym razem chce interweniować. - Dział prawny UJ zapewnił wsparcie w przygotowaniu dokumentów, wyrażających sprzeciw wobec patentowania rozwiązania dr. Dudy. Mamy nadzieję, że dzięki protestowi sprawę da się jeszcze odwrócić - komentuje Ochalik. Na razie wniosek trafił do urzędu patentowego w USA.
Follow https://twitter.com/gaz_krakowskaWIDEO: Magnes. Kultura Gazura - odcinek 15
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto