Jak wynika z porannego raportu Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy, Rosjanie kolejną dobę atakowali Siewierodonieck z okolic wsi Toszkiwka w obwodzie ługańskim. Intensywne ataki Rosjanie prowadzili też w kierunku Bachmutu w obwodzie donieckim. Wczoraj prezydent Wołodymyr Zełenski podczas wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Andrzejem Dudą mówił, że obrona tych terytoriów kosztuje życie wielu ukraińskich żołnierzy. Powiedział, że od 50 do 100 ukraińskich wojskowych ginie codziennie na najtrudniejszym - wschodnim odcinku frontu.
Ponadto, według sił ukraińskich, Rosjanie przygotowują się do wznowienia ofensywy
w okolicach miasta Izium w obwodzie charkowskim. Tam w ciągu ostatniej doby szturmowali wieś
Dowheńke, ale ukraińska armia odparła atak. Ataki Rosjan, zwłaszcza na wschodzie, powodują kolejne straty wśród ludności cywilnej. Według władz obwodu ługańskiego, zeszłej doby wskutek rosyjskich ostrzałów zniszczonych tam zostało 70 budynków. Są informacje o rannych i zabitych cywilach. Rosyjskie pociski spadały między innymi na Siewierodonieck, Lisiczańsk, Nowodrużewsk, Zołote i Hirskie.
Polskie Radio 24
