Ceremonia w Toruniu wzbudziła ogromne zainteresowanie, zarówno ze względu na swoją niekonwencjonalną formę, jak i nowy trend, który może na dobre zagościć w polskich obrzędach pogrzebowych. Centralnym elementem tego wydarzenia była urna w kształcie czerwonego czółenka, zaprojektowana i wykonana na zamówienie przez firmę Calvarianum z Kalwarii Zebrzydowskiej.
Firma Calvarianum, odpowiedzialna za wykonanie urny, zyskała dzięki temu wydarzeniu dużą rozpoznawalność. Wykonanie urny na specjalne zamówienie rodziny Mai było dowodem na to, że przedsiębiorstwo nie boi się wyzwań i jest gotowe realizować nawet najbardziej nietypowe projekty. Dzięki temu, Calvarianum stało się znane na całą Polskę, co może przełożyć się na wzrost zainteresowania personalizowanymi urnami i dalszy rozwój tego rynku.
Symbolika i nowy trend
Czerwone czółenko stało się symbolem ceremonii prowadzonych przez Anetę Dobroch. To ona zainspirowała projektantów firmy Calvarianum do stworzenia dedykowanej linii urn o wyjątkowym kształcie. Urna w kształcie czółenka jest nie tylko oryginalnym elementem pożegnania, ale także wyrazem indywidualizmu i personalizacji ceremonii pogrzebowych. Odejście od tradycyjnych form i wprowadzenie elementów, które oddają charakter zmarłej osoby, to trend, który zyskuje na znaczeniu w Polsce.
- Mamy już kolejne spersonalizowane urny, jak choćby w formie kasku czy motocykla – usłyszeliśmy od Dawida Czermaka, specjalisty marketingu kalwaryjskiej firmy. I nietrudno się domyślić, że w takiej urnie spoczną prochy miłośników motoryzacji czy zmarłych tragicznie właśnie w wypadku motocyklowym.
Jest też urna w formie serca, ale nie takiego tradycyjnego. To urna przedstawiający mięsień sercowy, z wyszczególnionymi żyłami i aortami.
Kontrowersyjna mistrzyni ceremonii
Pogrzeb młodej kobiety imieniem Maja, która kochała życie, zwierzęta i emanowała radością, prowadziła znana i często wzbudzająca kontrowersje mistrzyni świeckich ceremonii, Aneta Dobroch. Jej nietypowe podejście do ceremonii pogrzebowych znane jest w całym kraju, ale tym razem wywołało ono szczególne poruszenie. Rodzina Mai chciała, aby ceremonia była odzwierciedleniem jej radosnej osobowości, dlatego zdecydowała się na liczne niestandardowe elementy. Oprócz kolorowego ubioru uczestników, muzyki z ulubionej bajki Mai „Król Lew” i wypuszczania kolorowych balonów, uwagę wszystkich przyciągnęła urna – czerwona, w kształcie czółenka.
Oryginalne pożegnanie – nowa moda?
Choć tradycje pogrzebowe w Polsce są głęboko zakorzenione, coraz więcej osób decyduje się na organizację ceremonii, które odzwierciedlają indywidualność zmarłego. Urna w kształcie czerwonego czółenka może być początkiem nowego trendu, w którym pożegnania stają się nie tylko momentem smutku, ale także refleksji nad życiem i pasjami zmarłej osoby. Kolor, symbolika, a nawet kształt urny, mogą stać się wyrazem tego, co było dla niej najważniejsze za życia.
Wydarzenia z Torunia pokazują, że polskie społeczeństwo jest gotowe na zmiany i coraz bardziej otwarte na nowe formy upamiętniania bliskich.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Duże zmiany w rozkładach jazdy pociągów z Krakowa do Oświęcimia
- Czwarty sezon hokejowej drużyny akademickiej w Oświęcimiu
- Turyści z całej Polski i z zagranicy przyjeżdżają do Oświęcimia na zamek
- Ochotnicza Straż Pożarna w Oświęcimiu świętowała jubileusz 150-lecia
- Velo Soła jak magnes przyciąga rowerzystów. To nowy szlak z pięknymi widokami
- Zabytkowa kopalnia Jawiszowice ma szansę być hitem turystycznym regionu
Strefa Biznesu: Te firmy będą zatrudniały w najbliższym czasie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?