https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Urzędnicy remontują skarpę trzy lata. Ludzie są wściekli [ZDJĘCIA]

Małgorzata Stuch
Usunięcie osuwiska ma kosztować około 600 tys. złotych
Usunięcie osuwiska ma kosztować około 600 tys. złotych Adam Wojnar
Nie da się przejść z osiedla krakowskiego Centrum E do pobliskiego parku, szpitala im. S. Żeromskiego ani na teren os. Na Skarpie. W 2009 r. zawaliła się skarpa i ścieżka spacerowa. Służby miejskie nie dość, że nadal nie usunęły zniszczeń, to postanowiły zagrodzić teren.

Czytaj też: Od dziś kolejna zmiana rozkładu jazdy PKP

Nowohucianie są wściekli, bo muszą nadkładać drogi. Urzędnicy tłumaczą, że remont tego miejsca jest skomplikowany i drogi, a w kasie miejskiej brakuje pieniędzy. Dlatego trzeba czekać.

Mieszkańców nie przekonują te argumenty. - Skarpa runęła trzy lata temu. Do tej pory władze Krakowa nie znalazły czasu ani pieniędzy, by naprawić zniszczenia. Poszły więc po najmniejszej linii oporu i zagrodziły przejście. Żeby dostać się do przychodni na os. Na Skarpie trzeba iść za stare kino Światowid - oburza się Marek Rokit z os. Centrum E.

Mieszkańcy dodają, że nawet nie naprawiono oświetlenia w parku. - Powalony słup wciąż tam leży.

Jacek Bartlewicz, rzecznik Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu nie ukrywa, że na naprawę zniszczeń mieszkańcy będą musieli jeszcze poczekać. - Na razie ogrodziliśmy teren, bo przejście tamtędy było niebezpieczne. Wnioskowała o to straż miejska - komunikuje Bartlewicz. - Do usuwania osuwiska przystąpimy w 2013 roku. Będzie to kosztować około 600 tysięcy złotych. W tym roku powstanie projekt prac.

Zwłoka w usunięciu zniszczeń spowodowana jest m.in. tym, że skarpa leży przy obszarze "Natury 2000" i trzeba sprawdzić oddziaływanie prac na środowisko.

Zdjęcia zawalonej skarpy zobaczysz TUTAJ

Trwa plebiscyt "Superpies, Superkot!". Zgłoś swojego zwierzaka i zgarnij dla niego nagrody!

Euro 2012 coraz bliżej! Zobacz, co będzie się działo w Krakowie

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
mieszkaniec
Szkoła muzyczna już kończy budowę. Jak zwykle nie będzie winnych. A przecież oczywistym jest, że hałda ziemi, która była usypana tuż przy brzegu skarpy (aż się przesypywała przez płot) była bezpośrednią przyczyną osuwiska. Skarpa ma 1,5km długości a osuwiska (jest jeszcze jedno mniejsze) powstały tylko na odcinku robót ziemnych na terenie szkoły muzycznej.
Zamiast część składowanej ziemi i gruzu wykorzystać na naprawę osuwiska co by wymagało jedynie przerzucenia materiału 3m za płot to został wywieziony z budowy.
Żeby obejść zagrodzone przejście trzeba nadłożyć 850m więc i tak większość ludzi przedziera się przez ogrodzenie. Tym samym zamiast ogrodzenia zabezpieczać "niebezpieczny" teren zmusza ludzi do przeciskania się za płotem tuż przy krawędzi osuwiska. Gdzie tu logika!!!
W
Witold
3 lata temu wystarczyło wysypać 10 ciężarówek gruzu. Teraz zwłoka miasta spowodowała, że tych ciężarówek potrzeba 20 razy więcej. Niech urzędnicy zapłacą za swoją zwłokę, precz od terenów szkoły.
:(
Takich miejsc w Krakowie jest pełno. Tylko dla czego mamy postawione oświetlenia na ulicy która nikt nie jeździ . Oszczędza się na wygaszaniu i zapalaniu oświetlenia a tam na tej ulicy dla kogo się świeci . Pan Prezydent miasta Krakowa nie umie oszczędzać. Nam obiecał remont ul Marchołta płynąca błotem bez oświetlenia do 2010r .
A teraz tego nie pamięta.
z
ziew
To chyba nie wymaga komentarza.
k
kk
zagladnac.
G
Gość
Za to mamy stadiony dla kiboli za 700 mln zlotych. Alez mamy gospodarzy w miescie! Załamka.
N
NH
No i znowu zikit. Ta instytucja powinna być zlikwidowana jako szkodliwa społecznie, bo tylko nieudolna to ona była dawno temu. Mieszkańcy będą musieli czekać na odbudowę, bo nie ma pieniędzy. Na postawienie latarni też nie ma? Na naprawienie oświetlenia też nie ma? To po prostu zwykłe urzędnicze olewanie, a nie brak pieniędzy.
p
pepe2
Czy Wy, ludzie, naprawdę nie wiecie dlaczego nic nie zrobili przez tyle czasu? Nikt za taką robotę nie chce dać łapówki. Nie opłaca się wykonawcy. A zikit czeka na łapówe. Oto cała tajemnica. Cały zikit. Cały zikit z peo.
M
Mieszkaniec okolicy
Po co wydawać górę pieniędzy na odtwarzanie alejki w tym samym miejscu ?
Obok są tereny szkoły muzycznej z nieużytkiem. Niestety jest to teren odcięty dość solidnym ogrodzeniem. Dlaczego ktoś z Miasta nie dogada się z dyrekcją szkoły, żeby poprowadzić tamtędy alejkę ? Podejrzewam, że nawet odkupienie tego kawałka gruntu pod alejkę byłoby wielokrotnie tańsze od odbudowy skarpy z alejką. Przede wszystkim - udałoby się to zrealizować jeszcze w tym roku !
PYTAM: DLACZEGO I KOMU ZALEŻY NA DROGIM ROZWIĄZANIU PROBLEMU ZAMIAST NA PROSTYM I TANIM ??? RADNI DZIELNICY - DO DZIEŁA !!!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska