Latająca kostka na al. Róż w Nowej Hucie
Zdjęcia z al. Róż i leżącej tam kostki brukowej już kwitną w sieci. W jednym miejscu kostka jest po prostu położona, elementy w bez użycia jakiegoś wzoru matematyczno-budowlanego, po prostu leżą obok siebie. A jak leżą to i wypadają. Część odkładana jest przez mieszkańców na bok, robią się dziury, może i niebezpieczne, ale może nowohucianie w ten sposób zwracają uwagę na problem służbom miejskim. Gdzie indziej, tam gdzie parkują i jeżdżą samochody, straszą wielkie wyrwy w kostce, a brakujące elementy gdzieś zniknęły. Wygląda to strasznie i niepoważnie, a przypomnijmy, że całkiem niedawno aleja Róż przechodziła poważny remont.
Nowu Hutu znika
To znów absurd, z którego można się pośmiać, ale słaba to wizytówka dla dzielnicy, a dla osób starszych czy dzieci, taka luźna kostka może być po prostu niebezpieczna. A w nocy to nawet komandos może skręcić nogę. Podobny absurd mieliśmy na os. Szkolnym przez lata, tam z kolei schody porównywano ze słynnym zabytkiem Ameryki Południowej.
Ale po latach żartów przyszedł czas na remont. Pokryte mchem krzywe schody już zniknęły i zastąpi je biały, nudny kamień, tyle że równy, ku uciesze tych, którzy na tych schodach kiedyś wywinęli orła.
Nowohucka Via Appia
Spokojnie, pojawiła się nowa atrakcja Nowej Huty i powód do śmiechów lub nerwów. Jak to było przy wcześniejszym zabytku dzielnicy. Via Appia, ale zróbmy z niej Via Rossa - piękna nazwa, włoska marka, rozpoznawalna na całym świecie. Nie radzimy jednak nikomu jeździć po niej skuterem tak modnym w Rzymie, a tymczasem my pytamy urzędników dlaczego problem w Nowej Hucie sięgnął bruku, luźnego bruku. Co się dzieje na al. Róż? Czy i kiedy problem zostanie naprawiony?
- Przedmiotowy plac postojowy „Al. Róż wjazd od Palcu Centralnego” wykonany jest z kostki granitowej osadzonej na zaprawie cementowo piaskowej. Przez lata eksploatacji przedmiotowa kostka została „obluzowana” od skręcających kół parkujących pojazdów” ZDMK wielokrotnie przeprowadzał naprawy punktowe wskazanego placu, co przynosiło krótkotrwały efekt - odpowiada Zarząd Dróg Miasta Krakowa.
Informuje, że plac wymaga przeprowadzenia kompleksowych prac remontowych co jest przedsięwzięciem kosztownym. Powierzchnia placu wynosi ok. 1420 m2, a koszt naprawy to ok 560 000 PLN.
- Przedmiotowe przedsięwzięcie znajduje się na naszej liście planowanych zadań remontowych, niemniej jednak przyznawane corocznie środki finansowe na bieżące utrzymanie dróg, nie są wystarczające na wykonanie wszystkich wnioskowanych remontów, bowiem w pierwszej kolejności są one rozdysponowywane na przeprowadzenie napraw głównych ciągów komunikacyjnych miasta, w szczególności tych po których porusza się komunikacja zbiorowa - kwituje ZDMK.
W sklepach jest coraz drożej i nadchodzą kolejne podwyżki
