https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Urzędnik z Dębna wziął ponad 36 tys. zł łapówki

Małgorzata Więcek-Cebula
Kobieta poinformowała o korupcji dopiero wtedy, gdy okazało się, że urzędnik - mimo przyjęcia pieniędzy - nie załatwił odrolnienia działek. Stanisławie B. nic za to nie grozi
Kobieta poinformowała o korupcji dopiero wtedy, gdy okazało się, że urzędnik - mimo przyjęcia pieniędzy - nie załatwił odrolnienia działek. Stanisławie B. nic za to nie grozi fot. archiwum
Powoływał się na bardzo dobre kontakty w tarnowskich urzędach. Kwieciście opowiadał o znajomościach z osobami odpowiedzialnymi za przekwalifikowywanie niewiele wartych działek rolnych w działki budowlane, które osiągają na rynku wysokie ceny. W swoich obietnicach był na tyle przekonujący, że jedna z petentek wręczyła mu 36,5 tys. zł w zamian za legalne odrolnienie działek. Oskarżony o korupcję, 31-letni Marcin R., były kierownik jednego z referatów w Urzędzie Gminy w Dębnie, nie przyznaje się do winy. Wkrótce stanie jednak przed sądem.

Czytaj także:

Stanisława B., właścicielka sporej działki rolnej położonej na terenie gminy Dębno, od dawna zabiegała o przekwalifikowanie jej w działkę budowlaną. Jej starania nie przynosiły jednak rezultatu. Pomoc w pokonaniu urzędowych przeszkód zaoferować miał kobiecie Marcin R., ówczesny kierownik referatu zagospodarowania przestrzennego, inwestycji i infrastruktury komunalnej w dębińskim urzędzie. Konieczne były jednak pieniądze - jak mówił - na wynagrodzenie osób, które zostaną po pracy, by "przerysować" sporne działki w planie zagospodarowania. Kobieta zapłaciła. - W ten właśnie sposób Marcin R. przyjął od Stanisławy B. 36,5 tysiąca złotych - wyjaśnia Elżbieta Potoczek-Bara, p.o. rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.

Korekty Planu Zagospodarowania Przestrzennego jednak nie dokonano. Działka, o którą chodziło pozostała rolną. W tym momencie rozczarowana Stanisława B. o wszystkim poinformowała organa ścigania. Prokuratura - po sprawdzeniu doniesień - zdecydowała się postawić Marcinowi R. zarzuty. Oprócz przyjęcia korzyści majątkowej, zarzuciła urzędnikowi przekroczenie uprawnień, powoływanie się na nieistniejące wpływy, a także sfałszowanie dokumentu (pisma, które Stanisława B. miała napisać do wójta).

Do zdarzeń doszło na przełomie 2009/2010 roku. Marcin R. nie pracuje już w urzędzie. - Sam rezygnował - poinformował nas wczoraj Grzegorz Brach, wójt gminy.
Marcinowi R. grozi kara nawet do 8 lat więzienia.

Zobacz zdjęcia ślicznych Małopolanek! Wybierz z nami Miss Lata Małopolski 2011!

Weź udział w akcji Chcemy Taniego Paliwa! **Podpisz petycję do rządu**

Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 12

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

x
xxxxx
Skometuje:Ze Pan Rosygnal dalej sie wywysza ze on jest pracowity i dalej jest bogaty slyszalam ze w radiu RDR mowili ze nie ukonczyl zadnego dyplomu i jest Winny 3tys zl no ale wolal impreze zrobic pod Jesionami,niz zaplacic za wyzodzone krzywdy ludziom oszusttttt!
,
c
cxcxcxcx
:)
x
xxx
Ale jaja ja na miejscu P Marcina R bym sie ze wstydu zapadl pod ziemie!
m
mieszkaniec GD
...
.....
hahahahahah ktoś usunął mój koment :) czyżbyście sie bali Prawdy Urzędnicy z Dębna?
u
urzędnik
kto nie będzie się więcej wywyższać?
f
ffff
A tu chwalby we dwie torby a do drugiej nie ma co zmiescic:Jaki to wyuczony P SZ Marcin R Dorabial sobie na lewo nie zle;Nie mal tupetu:)Falszywiec
f
fff
I bardzo dobrze nie bedà wiecej sie wywyszac i panoszyc ze.Mysleli ze pracujà i dobrze zarabiajà a tu prosze wszystko majà opierdzielone ale za zlodziejskie pienàdze CIESZE SIE :)!
x
xxx
Wyszło szydło z worka......!!
K
Ktoś
Ciekawe co na to firma w której teraz pracuje.....a wydawał się miłym człowiekiem....
D
Dębnianka
No to pozaliśmy prawdziwe oblicze pana R.
To było do przewidzenia.
r
ryba
dawała to wziął !! tylko ryby nie biorą !
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska