Informację o zjeżdżających się samochodach i gromadzących się na drodze między Dębicą a Straszęcinem osobach, oficer dyżurny otrzymał w sobotę ok. godz. 9 rano. Kiboli było tak dużo, że zablokowali przejazd drogą.
- Gdy policjanci przyjechali na miejsce zastali grupę kilkudziesięciu osób, z których część brała udział w bójce. Na widok radiowozów zaczęli pospiesznie odjeżdżać - relacjonuje Jacek Bator z dębickiej policji.
Zatrzymano w sumie 14 osób. Niektórzy mieli na sobie kominiarki lub szaliki na twarzach, a dłonie owinięte bandażami. To sympatycy dębickich klubów: Wisłoki i Igloopolu.
Wszyscy zatrzymani noc spędzili w areszcie. Zostaną najprawdopodobniej jeszcze w niedzielę osądzeni w trybie przyspieszonym. Za udział w bójce oraz nielegalnym zbiegowisku grozi im do 3 lat pozbawienia wolności.
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić!
Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail.
Zapisz się do newslettera!