https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Bochni wycięli krzaki, bo chowali się w nich pijacy. I posadzili nowe

Małgorzata Więcek-Cebula
Wymiana zieleni na placu gen. Leopolda Okulickiego kosztowała 60 tys. złotych
Wymiana zieleni na placu gen. Leopolda Okulickiego kosztowała 60 tys. złotych Małgorzata Więcek-Cebula
Wszystkie iglaki i krzewy rosnące obok pomnika gen. Okulickiego w Bochni zostały wycięte. Tak drastyczne rozwiązanie przedstawiciele bocheńskiego samorządu tłumaczą prośbą mieszkańców okolicznych budynków. Ich zdaniem, w gęstej roślinności ukrywali się amatorzy tanich alkoholi. Potwierdza to burmistrz Stefan Kolawiński. - Były osoby, które piły tam alkohol i zachowywały się w sposób niezgodny z ogólnie przyjętymi normami - mówi.

Zdaniem burmistrza, drzewa i krzewy, które usunięto, zostały posadzone przypadkowo i chaotycznie. Nie do końca korespondowało to z powagą tego miejsca.

Wymiana zieleni obok pomnika ostatniego komendanta Armii Krajowej, na którą przeznaczono 60 tys. zł, nie wszystkim się podoba. Sprawa trafiła nawet na ostatnią sesję rady miejskiej. Wycinkę skrytykował Bogdan Kosturkiewicz, opozycyjny radny, były burmistrz.
Krytycznie na ten temat wypowiada się także Edward Sitko, prezes Bocheńskiego Związku Pracodawców. - Sam mieszkam w pobliżu tego miejsca i nigdy nie widziałem, aby ktoś tam pił alkohol - twierdzi Sitko.

Głos w tej sprawie przedstawicieli związku pracodawców jest nieprzypadkowy. Organizacja ta bowiem od dwóch lat forsuje pomysł budowy w tym miejscu podziemnego parkingu dla około 300 aut. Pracodawcy zlecili już przygotowanie wstępnej wizualizacji. Ma być gotowa za kilka tygodni.

- Nie chcemy przenosić pomnika w inne miejsce, ale wykorzystać ten teren. Takie rozwiązanie raz na zawsze rozwiąże problem z parkingami w mieście - przekonuje prezes Edward Sitko.

Pomysł podziemnego parkingu został jednak skrytykowany przez niektóre z bocheńskich środowisk. Nie spodobał się między innymi Stowarzyszeniu Bochniaków i Miłośników Ziemi Bocheńskiej. - Dlatego też do pracy nad ostatecznym kształtem tego miejsca chcemy zaprosić przedstawicieli różnych instytucji w mieście. Na ten temat powinni się wypowiedzieć również sami mieszkańcy - dodaje prezes BZP.

Związek chce, aby w sprawie budowy podziemnego parkingu zorganizować referendum przy okazji najbliższych wyborów samorządowych.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska