Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Kościelisku nie da się oddychać! Czujemy się jak na Śląsku - skarżą się turyści

Magdalena Delkowska
Kościelisko, mimo że jest piękną podhalańską miejscowością, swoimi zapachami może zniechęcić wielu turystów
Kościelisko, mimo że jest piękną podhalańską miejscowością, swoimi zapachami może zniechęcić wielu turystów Łukasz Bobek
Kościelisko ma poważny problem. Nie pomagają wysokie kary i interwencje straży gminnej. Sezon grzewczy w pełni, a to oznacza, że w gminie... po prostu śmierdzi.

Niektórzy mieszkańcy Kościeliska palą w swoich piecach centralnego ogrzewania plastikiem i gumą. Do rozpałki używane są opony, butelki PET, folie, buty, opakowania, a nawet plastikowe zabawki. Mają tego dość inni mieszkańcy, skarżą się także turyści.

- Smród jest taki, że nie da się wytrzymać - denerwuje się Anna Sulimska, mieszkanka Kościeliska. - Z wielu domów unosi się żółty, cuchnący dym, który czuć wszędzie. Nie można otworzyć okna, bo zaraz smród wpada do pomieszczenia i włazi w pościel, pranie, firanki. Pytam się, co robią władze?
Podobnie reagują turyści, którzy dodają, że problem palenia plastikiem z roku na rok się tutaj nasila.

- Przyjeżdżam do Kościeliska od 15 lat i naprawdę wydaje mi się, że sytuacja znacznie się pogorszyła - mówi Maria Kurdziel, turystka z Zabrza. - Za co płacimy tę taksę klimatyczną? Ja przyjeżdżam tutaj po świeże powietrze, żeby odetchnąć od zanieczyszczeń, a w tej chwili to czuję się zupełnie jak u siebie na Śląsku.

- Jak tak dalej będzie, to ludzie więcej do nas już nie przyjadą - dodaje Elżbieta Zając, mieszkanka Kościeliska.

Straż gminna w Kościelisku cały czas otrzymuje anonimowe zgłoszenia w sprawie cuchnącego dymu. - Faktycznie, często wyjeżdżamy na interwencje związane z paleniem syntetycznych odpadów - mówi Marceli Wielopolski, komendant straży gminnej w Kościelisku. - Robimy również planowe, wyrywkowe kontrole gospodarstw domowych. Staramy się uświadamiać ludziom, że segregowanie śmieci nic ich nie kosztuje. Większość z mieszkańców ma podpisaną umowę z którąś z firm i może zgłosić się po specjalne worki do segregowania i darmowego odbioru odpadów, a nie palić je.

Gmina nie pomaga mieszkańcom, którzy chcieliby zamienić ogrzewanie na bardziej ekologiczne. - Nie możemy tego robić - tłumaczy się wójt Kościeliska, Bohdan Pitoń. - Prawo zabrania gminie wspierania finansowo prywatnych osób. Jedyna rzecz, którą gmina może zrobić, to pogadanki dla mieszkańców na temat ekologii. Mamy plan przeprowadzić pogadanki w szkołach, aby dzieci od najmłodszych lat miały świadomość negatywnych skutków palenia śmieci - wylicza Wielopolski.

Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Zobacz, jak wygląda prawda o kryminalnej Małopolscekryminalnamalopolska.pl

60 tysięcy złotych do wygrania.Sprawdź jak. Wejdź nawww.szumowski.eu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska