Najnowszy krakowski mural to „Hermes prowadzący bohaterów do Hadesu”, stworzony w hołdzie Stanisławowi Wyspiańskiemu. Powstał w tym miesiącu przy zbiegu ul. Grzegórzeckiej i Chodkiewicza. Jego twórcą jest Kamil Kuzko, jeden z czołowych polskich muralistów. Dodajmy, że to autor i współautor jeszcze dwóch murali, jakie pojawiły się w tym roku w Krakowie: innego stworzonego w hołdzie Wyspiańskiemu przy ul. Storczykowej 4 i „Jutro Niedziela” przy Bożego Ciała 29.
Jacek Szlak, redaktor naczelny portalu Marketing przy Kawie, prowadzący na Facebooku profil Street art Kraków, zwraca uwagę, że krakowskie murale to nie tylko galeria dzieł plastycznych bez związku z otoczeniem czy historią. - Wprost przeciwnie: Kraków chyba w końcu odnalazł swój własny program. Jest nim dorobek literacki i plastyczny, a także historia miasta - uważa. - Doskonale splatają się one w obu muralach Kamila Kuzki poświęconych Wyspiańskiemu. Do lokalnych wydarzeń i historii odwołują się też prace Dagmary Matuszak i Artura Wabika czy Aleksandry Toborowicz.
W tym roku z racji stulecia niepodległości Polski powstało też kilka murali poświęconych tej rocznicy.
- Jest co oglądać - chwali Jacek Szlak.
Był to dobry rok dla street artu w Krakowie. - Cieszy to tym bardziej, że choć miasto samo nie promuje tej dziedziny sztuki, istnieją organizacje, stowarzyszenia, a nawet podmioty prywatne, które ją doceniają. Przykładem na zaangażowanie tych ostatnich są oba tegoroczne dzieła Nawera – na prywatnym akademiku Unibase i przy Starowiślnej - dodaje Jacek Szlak.
[ZOBACZ GALERIĘ MURALI 2018]
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
FLESZ: Koniec sztucznych ogni na Sylwestra
