O tym, że podpalacz grasuje w gminie Stryszawa (tam leżą Lachowice), mówią zarówno strażacy, jak i policjanci.
- Od połowy kwietnia doszło tam do trzech pożarów, wobec których mamy poważne podejrzenia, iż wywołał je podpalacz - przyznaje Łukasz Białończyk, rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Suchej Beskidzkiej.
Spłonęły niezamieszkane budynki i tartak. Sprawę cały czas bada policja, która chce ustalić, kto podkłada ogień pod zabudowania.
Mieszkańcy Lachowic zaczęli się martwić, że kolejnym celem podpalacza może stać się zabytkowy, drewniany kościółek stojący w ich wiosce. Sołtys wraz z proboszczem wpadli więc na pomysł, żeby świątynię pilnować w nocy.
- Od zeszłego poniedziałku mamy warty przy kościele, które pełnią strażacy z naszej Ochotniczej Straży Pożarnej - podkreśla sołtys Grzegorz Krawczyk.
Po dwóch druhów pilnuje świątyni od godziny 21 do 5 rano. Od poniedziałku okolice kościoła będą mieć na oku zwykli mieszkańcy.
- Nie pozwolimy zniszczyć naszej świątyni - zapewnia sołtys Krawczyk.
WIDEO: Jak zabezpieczyć dom przed pożarem?
Autor: Dzień Dobry TVN, x-news