Trzeba jechać po zdrowie
Chorzy muszą jeździć po kompleksową opiekę medyczną do Centrów Onkologii w Krakowie, Gliwicach lub Bielsku-Białej. Krystyna Oszastowska, która od ponad 10 lat walczy z nowotworem piersi, leczy się w Bielsku. - W szpitalu w Oświęcimiu brakuje specjalistów, a w bielskim centrum onkologii leczenie jest kompleksowe - mówi kobieta i podkreśla, że decyzje podejmuje tam konsylium lekarzy, więc łatwiej o trafną diagnozę.
Tadeusz Odrzywołek, u którego raka zdiagnozowali lekarze w Chrzanowie, został skierowany do krakowskiego Szpitala im. Rydygiera. Musi tam dojeżdżać kilka razy w tygodniu. - Tata jest zbyt słaby, by samemu prowadzić, więc z żoną dowozimy go na zmianę - mówi jego syn Wojciech. Jest początek roku, a już wybrał połowę urlopu w pracy.
W powiatowych szpitalach utworzenie oddziałów onkologicznych jest po prostu zbyt kosztowne. Jak tłumaczą nam w chrzanowskiej placówce, zastanawiano się nad oddziałem, ale warunki, które należy spełnić przed staraniem się o kontrakt z Narodowego Funduszu Zdrowia - takie jak zatrudnienie dodatkowych lekarzy specjalistów i zakup drogiego sprzętu - wiążą się z dużym ryzykiem. Bo przecież kontraktu można nie dostać.
Szpitale w Oświęcimiu i Wadowicach mają tylko poradnie onkologiczne, gdzie przeprowadzane są badania oraz zabiegi diagnostyczne. Poradnie zapewniają także opiekę chorym pomiędzy kursami chemioterapii lub radioterapii, wykonują badania kontrolne. Podawane są tu również prostsze formy chemioterapii. Szpital w Olkuszu, poza poradnią onkologiczną, od 15 lat posiada dzienny oddział chemioterapii. Jest tu pięć miejsc. W Chrzanowie jest wspólny oddział chirurgii ogólnej i onkologicznej, oddział chemioterapii oraz poradnia onkologiczna.
Coraz więcej chorych
Obecnie w Polsce żyje około 400 tys. ludzi z rozpoznaniem choroby nowotworowej, a zachorowalność na nowotwory wynosi około 150 tys. osób rocznie. Oznacza to, że prawie połowa mężczyzn i ponad jedna trzecia kobiet zachoruje na nowotwór w ciągu swojego życia.
- Kobiety w 80 procentach same wykrywają sobie guza piersi - zaznacza Anna Zając, wiceprezes stowarzyszenia Amazonki z Oświęcimia i namawia do samobadań.