Pod koniec miesiąca ma zostać rozstrzygnięty przetarg na budowę chodnika w Mszance. Chodzi o najbardziej newralgiczny odcinek wzdłuż drogi powiatowej – od szkoły do skrzyżowania z drogą w kierunku Moszczenicy.
- Planujemy budowę około 300-metrowego odcinka – zapowiada Kazimierz Krok, wójt gminy Łużna.
Prace w terenie mają rozpocząć się jeszcze w tym roku. Jeśli aura będzie łaskawa, jest szansa, że mogą się nawet zakończyć. Na razie jednak trzeba czekać na wyłonienie wykonawcy.
O budowę chodnika od lat zabiegali rodzice. Przez Mszankę prowadzi droga powiatowa. Jest wąska i kręta. Staje się bardzo niebezpieczna zwłaszcza jesienią i zimą, gdy na dworze jest szaro. Rodzice tłumaczyli, że boją się o dzieci – wielu kierowców zapomina tam bowiem o ściągnięciu nogi z gazu. Zebrali nawet kilkadziesiąt podpisów pod prośbą o inwestycję. Pisali: nie oczekujemy trotuaru, tylko kawałka chodnika, który dawałby naszym dzieciom szansę, na bezpieczne dotarcie do szkoły. Byli gotowi, jeśli zaszłaby taka konieczność, oddać na potrzeby budowy, część swoich działek.