To dla naszych biznesmenów podobno oznacza ruinę - stąd protest. 8,50 euro brutto to 28 zł na rękę. Jeden powie, że to dużo, drugi, że mało.
Każdy zgodzi się jednak, że kierowca powinien być wypoczęty i dobrze wynagradzany, bo tylko wtedy można mieć nadzieję, że nie uśnie za kierownicą i nie przeszarżuje, spiesząc się, by wyrobić normę.
Niemcy nie chcą u siebie półżywych z niewyspania szoferów, bo tacy ludzie wiozą śmierć. To bardzo racjonalne podejście. Dlatego uważam, że wczorajsza akcja to nie był słuszny protest.
W dodatku blokady przeciwko niemieckim przepisom zorganizowano w Polsce. Dlaczego nie w Niemczech? Czyżby tam policja nie pozwalała na takie "słuszne protesty"? Cóż to zatem musi być za straszny kraj!
WIDEO: Protest przewoźników drogowych: "Musielibyśmy drastycznie podnieść pensje, a nas nie stać"
Źródło: TVN24, X-News