FLESZ - Jak spalić świąteczne kalorie?
O godz. 19.27 w niedzielę, 3 stycznia 2021 r., alarm o samochodzie płonącym przy drodze prowadzącej prawym brzegiem Jeziora Rożnowskiego, dotarł do oficera dyżurnego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu.
Zgłaszający podawał, że miejscem tego zdarzenia jest wieś Kurów w gminie Chełmiec, a dokładnie to miejsce, w którym droga wojewódzka łączy się z prowadzącą przez las starą drogą lokalną do wsi Zbyszyce.
Do akcji, która miała być prowadzona w nocnych ciemnościach strażackie samochody jechały z dwóch kierunków. Druhowie z ochotniczych straży pożarnych w Jelnej i Gródku nad Dunajcem podążali od strony północnej. Zastępy z Jednostki Ratowniczo Gaśniczej nr 1 PSP w Nowym Sączu zbliżały się od strony południowej.
Ugaszenie hondy civic, która w chwili przyjazdu strażaków już była cała w ogniu, nie było łatwe. Strażacy musieli jednak spieszyć się z tłumieniem pożaru, by płomienie do dosięgły pobliskiego lasu. Do takiego nieszczęścia nie dopuścili.
Po ugaszeniu strażacy dokładnie sprawdzili wypalony wrak auta kamera termowizyjną, by mieć pewność, że nie kryją się w nim zarzewia mogące spowodować nowy wybuch ognia. Dopiero po tej kontroli przemieścili wrak pojazdu poza pas drogowy.
Kto porzucił samochód samochód nad Jeziorem Rożnowskim to,, a także kto go podpalił, ustala policja.
