https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Starym Sączu pływają sumy giganty

Katarzyna Gajdosz-Krzak
Fot. Arch. Andrzeja Jodłowskiego
Pół godziny Andrzej Jodłowski walczył, by wyłowić suma długiego prawie na dwa metry i ważącego 60 kg.

Dziś rano 25-letni wędkarz z Olszany wyłowił 192-centymetrowego suma.
- Tuż przed godziną 20 udało się wyłowić kolejnego, tylko o 30 centymetrów krótszego – opowiada Andrzej Jodłowski. Dodaje, że to nie jego wędkarski rekord. Na swoim koncie ma suma, długiego na 197 cm, którego również wyłowił ze starosądeckich stawów.
Pasją do wędkarstwa zaraził go ojciec Zbigniew, z którym jeździł na ryby już od piątego roku życia.
- By wyłowić wielkiego suma, trzeba się trochę napracować. Walczyłem dziś rano z wielką rybą pół godziny. Ona ciągnęła w jedną, ja w drugą stronę – opowiada Andrzej Jodłowski. Nie chce jednak zdradzić, na jaką przynętę udało się złapać suma. - To moja tajemnica wędkarska – śmieje się 25-latek.

WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie? - odcinek 7

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
>>> Zobacz inne odcinki CO TY WIESZ O KRAKOWIE

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

W
Wędkarz
Ryba przeżyła ten sport, sum wyciągnięty na stawie komercyjnym w Starym Sączu gdzie o wielką rybe nie trudno szczególnie kiedy sie odpowiednio dopłaci to i na 5 wędek można,Zapraszam tego pana na Solinę , Jezioro Rożnowskie , Wisłę , Odrę lub do Rybnika i tam bije rekordy. PS. Cash & Relase
z
zeta
A czego boi się ten chłopczyk, że nie zdradza przynęty? Gdzie te wody bogate w sumy?
Może sam hoduje.
n
normalny
....czemu te lajzy zostawiaja tony smieci i nie sa za to karani?co to za lowienie,jak ryba otumaniona jest zanetami z cholera wie jakim skladem chemicznym.Co za idiotyczne spedzanie czasu,malo tego swoimi trupami czterokolowymi wjezdzaja do wody prawie,byle by tych pudel z zaneta nie dzwigac za daleko bo serducho padnie jeszcze!
t
to
najpaskudniejsze zwierzę na Ziemi. Zabija dla przyjemności...
J
Juri
Ok, ale czy ryba przeżyła ten "sport"??
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska