https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W święto Maryi Niepokalanej patronki Gorlic trwa odpust w bazylice. 300 lat temu gorlickie Maryjki miały uratować miasto od epidemii dżumy

Agnieszka Nigbor-Chmura
Wideo
od 7 lat
W parafii pod wezwaniem Narodzenia NMP w Gorlicach odbył się uroczysty odpust z udziałem Maryjek. Ich tradycja w naszym mieście sięga XVIII wieku, gdy panowała epidemia dżumy.

Według podań Gorlice zostały cudownie ocalone przed plagą - właścicielka gorlickiego dworu podczas snu dostała pouczenie, że choroba ustąpi, jeśli dziewczęta, które na chrzcie św. otrzymały imię Maria - na cześć Matki Bożej, obejdą granice grodu, błagając Boga o uratowanie miasta i śpiewając pieśni na cześć Matki Bożej.

8 grudnia święto patronki Gorlic - uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. W gorlickiej bazylice trwa odpust z udziałem Maryjek. Wszystko na pamiątkę cudu sprzed 300 lat, kiedy miastem zawładnęło morowe powietrze.

To był dramat dla regionu, dla Biecza, w którym wymarli prawie wszyscy, a zakonnicy z tamtego klasztoru wyprowadzili się do Ryglic, by zarazę przeczekać. Nad Gorlicami, jak miecz Damoklesa wisiał podobny scenariusz, bo i tutaj ludność cierpiała trudny do wytrzymania ból głowy, upływ krwi z ust i nosa. Po przejściu "morowego powietrza" ludzi pokrywały sine krosty, czarne lub ogniste wrzody, paliła gorączka. Dotknięci zarazą padali jak muchy.

Wszystko to działo się na początku XVIII w. w latach 1709-1712. Gorlice miały wtedy wiele szczęścia. Mimo niewielkiej odległości od centrum epidemii tylko niewielu straciło życie od "morowego powietrza". Z tym okresem związane jest podanie przekazywane z pokolenia na pokolenie przez mieszkańców Gorlic.

Gdy dżuma doszła do Gorlic i zaczęli umierać mieszkańcy miasta, wówczas to właścicielce gorlickiego dworu przyśniło się, że zaraza ustanie, jeśli niewinne dziewczęta, które otrzymały na chrzcie świętym imię Matki Bożej, obejdą granicę parafii, błagając Boga o zmiłowanie i śpiewając pieśni ku czci Maryi.

Kobieta, upatrując w tym śnie natchnienie boże, zebrała niewinne młode Maryjki, ubrała je w białe szaty oraz welony i dała im w ręce gorejące kaganki - symbol ofiarnej miłości Bożej. Po spowiedzi i komunii świętej z modlitwą i pieśnią maryjną na ustach rozpoczęły Maryjki swą błagalną pielgrzymkę, obchodząc granice parafii gorlickiej. Tak dotarły do stóp cudami słynącego obrazu Pana Jezusa w Kobylance.

Ich żarliwa modlitwa i ofiara musiały spodobać się Bogu, gdyż zaraza w Gorlicach ustała.

Wdzięczni parafianie gorliccy za cudowne ocalenie miasta od "morowego powietrza" wprowadzili na pamiątkę tych wydarzeń coroczną procesję Maryjek podczas obchodów uroczystości Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny - 8 grudnia. Uroczystości te od dziewięciu już lat mają wyjątkowy charakter, bo Maryja Niepokalana na prośbę mieszkańców Gorlic, a za zgodą Stolicy Apostolskiej stała się patronką naszego miasta. Formalnie, bo od samego początku istnienia parafii i pierwszego kościoła farnego w Gorlicach, Maryja była opiekunką miasta, o czym świadczy m.in. dedykacja na frontonie bazyliki: „Gorlicenses Virgini Deiparae” – „Gorliczanie Dziewicy Bogurodzicy”.

Dzisiaj w uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w bazylice, o godz. 11.30 rozpoczęła się suma odpustowa z udziałem „Maryjek”.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska