FLESZ - Koronawirus atakuje młodych
Maseczki ochronne są już powszechnie stosowane w Czechach i na Słowacji, gdzie noszenie ich w miejscach publicznych jest obowiązkowe. Również Austria oraz niektóre miasta w Niemczech wprowadziły obowiązek stosowania maseczek w trakcie zakupów. W Polsce takich wymogów jeszcze nie ma, ale sytuacja może się zmienić w każdej chwili.
Stąd tarnowskie przedsiębiorstwo Delta Graphix, które specjalizowało się dotąd przede wszystkim w produkcji kartek pocztowych i papierów prezentowych postanowiło przekwalifikować się na wytwarzanie tanich, jednorazowych maseczek ochronnych.
– O produkcji maseczek pomyślałem, aby chronić pracowników własnej firmy. Trudno było je kupić, dlatego zdecydowałem się samodzielnie wypełnić tę lukę rynkową – mówi Marian Dreszer, właściciel Delta Graphix.
Produkt został już zgłoszony w Urzędzie Patentowym.
Maseczki wykonane są ze specjalnego, certyfikowanego materiału z mocowaniem do twarzy specjalną taśmą hipoalergiczną, co zapewnia dobrą przyczepność. Chronią one przed transmisją bakterii i wirusów z rąk do ust, redukują ich rozprzestrzenianie się między ludźmi, zmniejszając ryzyko zachorowań i zakażeń przenoszonych drogą kropelkową.
Maseczki rozprowadzane są przede wszystkim hurtowo. Cena za jedną sztukę wynosi wówczas złotówkę.
Można je także kupić detalicznie, ale na razie tylko w sklepie w Zakopanem. Sprzedaż przez internet jest w tym momencie w Polsce zabroniona. Tarnowska firma planuje otworzyć kolejne stacjonarne punkty dystrybucji w Małopolsce. W detalu cena jednorazowej maseczki wynosi 2 zł, ale oferowane mają być także nieco droższe, z wymiennym filtrem.
