W Tarnowie i okolicach nocą mocno wiało. Powalone drzewa, uszkodzony dach oraz auta. Strażacy z regionu pomagają też w rejonie Oświęcimia

Zgłoszenia do Stanowiska Kierowania Komendanta Miejskiego PSP w Tarnowie zaczęły spływać po godz. 22. Jedno z nich dotyczyło zerwania dachu w Skrzyszowie. Po dojeździe na miejsce jednostek PSP z Tarnowa oraz OSP KSRG Skrzyszów okazało się, że wiatr zerwał jedynie kilkanaście dachówek.

Poważnie brzmiało także zgłoszenie ze Szczepanowic w gminie Pleśna. Tam zerwany konar drzewa spadł na trzy samochody zaparkowane na posesji. Na szczęście nic nikomu się nie stało, a zdarzenie zabezpieczyli strażacy z PSP w Tarnowie oraz druhowie OSP KSRG Rzuchowa i OSP Szczepanowice.

Strażacy z regionu tarnowskiego wyjeżdżali jeszcze do powalonych drzew w Dąbrówce Tuchowskiej oraz Żurowej.

Na szczęście wielu szkód nie wyrządziły opady deszczu. Jedynie w Niedomicach pod Tarnowem nagromadzona po opadach deszczu woda zaczęła zagrażać podtopieniem jednemu z miejscowych zakładów produkcyjnych. Pracownicy najpierw własnymi siłami próbowali ją zatamować, a następnie o pomoc poprosili strażaków. Na miejsce zadysponowane, zostały dwa zastępy z jednostki OSP KSRG w Niedomicach. Działania ochotników polegały na zabezpieczeniu budynków zakładu workami z piaskiem. Wypompowano także wodę z powstałego rozlewiska.

Dużo poważniejsza sytuacja panuje w innych rejonach Małopolski. Do pomocy ze skutkami ulewnych deszczy do powiatu Oświęcimskiego wyjechało kilka zastępów straży pożarnej z jednostek w Tarnowie, Brzesku, Bochni i Dąbrowie Tarnowskiej.

Tłumy mieszkańców na Zlocie Motoryzacyjnym w Tarnowie